Reklama

Z Rybnikiem także awansem. Już w środę

egorzow.pl - Marcin
17/02/2015 15:26
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów po raz kolejny dokonały zmian w swoim terminarzu rozgrywek. Zanim dojdzie do domowego spotkania w ramach 19. kolejki Basket Ligi Kobiet, już w środę zmierzą się na wyjeździe z Glucose ROW Rybnik.

Mecz 20. kolejki rozegrany zostanie awansem z powodu udziału gorzowskich Akademiczek w turnieju finałowym Juniorek Starszych. Pierwotnie pojedynek ten miał się odbyć 25 lutego, ale wiele zawodniczek z pierwszego składu walczyć będzie o mistrzostwo Polski w kategorii U22.

Gorzowianki czeka dość trudne zadanie, gdyż rybniczanki są tuż za nimi w tabeli. W przypadku porażki podopieczne Dariusza Maciejewskiego nie spadną jeszcze z piątego miejsca, ale bardzo mocno skomplikuje się wtedy walka o czwórkę. Niespodziewana przegrana z Basketem w Gdyni i tak już sporo namieszała. Koszykarki z Gorzowa miały jednak sporo czasu na przemyślenia, bo mecz rozgrywanej w połowie lutego kolejki zagrały awansem w styczniu. Do spotkania z Wisłą Can Pack Kraków podchodziły więc po dwutygodniowej przerwie. Starcie to nie układało się po myśli Akademiczek. Fatalna skuteczność było główną przyczyną słabszego wyniku. Świeżo po chorobie była Alyssia Brewer, co by wyjaśniało sporą ilość niecelnych rzutów w jej wykonaniu. Gorzowianki się jednak nie poddał i walczyły do samego końca. Ostatecznie jednak poległy pod Wawelem 64:68. Mistrz Polski najadł się jednak strachu i osiemnaste z rzędu ligowego zwycięstwo oraz status niepokonanych wisiał na włosku.

Ekipa z Rybnika również nieco namieszała w kalendarzu. Styczeń zakończył się dla tego zespołu bardzo niemiło, ponieważ w Krakowie padł wynik 106:45. "Biała Gwiazda" była dla ROW-u bezlitosna. Kilka dni później rybniczanki także się nie sprawdziły. Przed własną publicznością przegrały 64:72 ze Ślęzą Wrocław, którama ochotę jeszcze powalczyć o czołową szóstkę ligi. Jeśli dodać do tego horror w Łodzi zakończony zwycięstwem Glucose ROW 66:64, to buduje się obraz dość nieprzewidywalnej drużyny. Zła passa zakończyła się w miniony weekend wyjazdową wygraną z MKK Siedlce 85:72. Niewątpliwie największy wpływ na grę drużyny prowadzonej przez Kazimierza Mikołajca ma dwójka Leah Metcalf i Drey Mingo. To one punktują najwięcej, ale też kreują sytuacje koleżankom. Amerykanki są wspomagane przez Katerynę Romarenko i Magdalenę Radwan. Ostatnio całkiem nieźle poradził sobie też Katarzyna Motyl.

Potencjały obu drużyn wydają się być bardzo wyrównane. Siła AZS-u PWSZ też przecież opiera się na dwóch koszykarkach z USA: Sharnee Zoll i Brewer. Do tego Olena Ogorodnikowa i grająca lepiej niż na początku sezonu Izabela Piekarska. Pod względem punktowym pojedyncze spotkania lepsze ma również Katarzyna Dźwigalska. Te bardziej doświadczone zawodniczki dostają coraz lepsze wsparcie od młodzieży, spośród której należy wyróżnić Klaudię Czarnodolską, ale także Darię Stelmach, która dopiero w obecnych rozgrywkach zaczęła nieco częściej grać na parkietach ekstraklasy. To może być ta przewaga gorzowianek nad rybniczankami.

Początek spotkania w środę, 18 lutego, o godzinie 18 w hali MOSiR Boguszowice przy ul. Jastrzębskiej 3b w Rybniku.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do