Z otwartymi ramionami przyjmiemy zielonogórskich żużlowców
RMG Fm
21/01/2009 16:53
To tylko żart, ale kibice zielonogórskiego żużla przestraszyli się nie na żarty. Prezes ZKŻ-u Robert Dowhan powiedział wczoraj, że myśli o organizacji spotkań swojego zespołu na stadionie Stali. Robert Dowhan stwierdził, że skoro nie może się dogadać z miastem w sprawie remontu zielonogórskiego, to porozmawia z przyjaciółmi z północy. Dzisiaj prezes ZKŻ mówił, że te słowa nie padły na poważnie. "Nasz stadion to nasza świątynia i nie wierzę, żeby kiedykolwiek i gdziekolwiek ją przeniesiono"- mówi Dowhan. Co na taka ewentualność prezes Stali, Władysław Komarnicki? "Jestem człowiekiem o gołębim sercu i z otwartymi ramionami przyjmę każdego".
Zaraz dodaje, że wypowiedzi prezesa Dowhana nie traktuje poważnie. "Nie wierzę, że Zielona Góra nie dostanie zgody na mecze ligowe. Niby dlaczego miałaby nie dostać? Jaka jest różnica między poprzednim rokiem a tym?"- pyta Władysław Komarnicki. I dodaje, że nie wierzy też w brak zgody policji- chodzi o brak pełnej identyfikacji kibiców na zielonogórskim stadionie. "Policja jest wobec ZKŻ-ułagodna jak baranek. W tym czasie, kiedy ja nie mogłem nawet popatrzeć na piwo, tam piwo już sie lało"- mówi prezes Stali.
Komentarze opinie