Z jeziora Lubiąż strażacy wyłowili ciało 4,5-letniego chłopca
RMG Fm
19/07/2014 16:33
2
Tragedia w Lubniewicach. Około godz. 16 z jeziora Lubiąż strażacy wyłowili ciało 4,5-letniego chłopca.
Dziecko nie pływało w jeziorze, a razem z ojcem bawiło się w płytkiej wodzie, tuż przy brzegu. Krótko po godz. 13 mężczyzna wyszedł na chwilę z wody, a kiedy wrócił, chłopca już nie było.
Rodzice 4,5 latka sądzili, że dziecko wyszło z wody i jest gdzieś w pobliżu. Kiedy nie mogli znaleźć dziecka, zaalarmowali policję. Rozpoczęto poszukiwania. Na miejsce wezwano straż pożarną. Niestety przed godz. 16 strażacy wyłowili z wody w pobliżu miejskiej plaży ciało dziecka.
Przystąpiono do reanimacji. Niestety przed godz. 17 lekarz pogotowia stwierdził zgon chłopca.
- Teraz policja przyjrzy się m. in. pracy ratowników zatrudnionych na miejskiej plaży i opiece sprawowanej przez rodziców - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
- Nad wodą, w czasie wypoczynku, zwłaszcza z dziećmi, miejmy oczy dookoła głowy. O tragedię nie trudno - podkreśla Magdalena Bilińska, rzecznik lubuskich strażaków.
swiadek Dziecko wcale nie bawilo sie w wodzie tylko bylo kolo rodzicow na plazy zdala od wody,to byla chwila jak dziecko zniklo,jaka mowa o ratownikach ,ratownicy wcale sie nie interesuja plazowiczami tylko sie opalaja i podrywaja dziewczyny
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
heh co za mądry tato...
swiadek Dziecko wcale nie bawilo sie w wodzie tylko bylo kolo rodzicow na plazy zdala od wody,to byla chwila jak dziecko zniklo,jaka mowa o ratownikach ,ratownicy wcale sie nie interesuja plazowiczami tylko sie opalaja i podrywaja dziewczyny