Z gorzowskiego MZK odchodzi coraz więcej kierowców. W ostatnim tylko czasie z pracy zrezygnowało kilkunastu z nich. Podobnie jak przedstawiciele innych zawodów, coraz częściej wybierają pracę za granicą. Na razie nie nazywamy tego problemem, ale to już odczuwalne, niepokojące zjawisko, któremu trzeba przceiwdziałać - mówi kierownik Adam Pilecki. Wspólnie z urzędem pracy MZK chce temu przeciwdziałać. Przymierzają się do rozpoczęcia kursów dla młodych mężczyzn, którzy chcieliby w przyszłości pracować jako kierowcy.
Komentarze opinie