Wyrok w sprawie zabójstwa właściciela zakładu krawieckiego

Gorzowski sąd chce przesłuchać Ukraińca Mikołaja S., na którego oskarżony próbuje zrzucić winę za zbrodnię. To oddala nas od wyroku, nawet o kilka miesięcy.

Przypomnijmy, o zabójstwo 76-letniego Jerzego G. prokuratura oskarża Marka W. Oskarżony nie przyznaje się do winy i twierdzi, że za zbrodnię odpowiada właśnie Ukrainiec. Mikołaja S. przesłuchiwała już prokuratura. Śledczy nie znaleźli jednak dowodów jego winy, co więcej historia logowań telefonu Ukraińca wskazuje, że w momencie zbrodni był w innym miejscu. Dlaczego więc sąd zdecydował się na przesłuchanie Mikołaja S.? Bo ten wyparł się znajomości z Markiem W. - Tymczasem podczas procesu wyszło na jaw, że było inaczej. Ukrainiec będąc w Gorzowie, znał oskarżonego.

- Sąd chce więc wyjaśnić wszelkie wątpliwości – mówi prokurator Arkadiusz Roćko.

Do morderstwa doszło 3 kwietnia 2013 roku. Markowi W. grozi nawet dożywocie. Mężczyzna ma dwa zarzuty morderstwa. Jest także oskarżony o zabójstwo na terenie Niemiec.