Nie da się ukryć, że rowerzyści w Gorzowie nie mają łatwego życia. Ich główne problemy to zły stan ścieżek rowerowych i brak ich skomunikowania. Bywa również i tak, że na trasach dla rowerzystów wyrastają słupy lub znaki drogowe. Głośno było o tym zjawisku w naszym mieście kilka lat temu, ale również w te wakacje radny Marek Surmacz natrafił przypadkowo na taki przykład dyskryminacji miłośników jednośladów.
Jeszcze w zeszłym roku głośno było o temacie budowy ścieżek dla rowerzystów na nieczynnych nasypach torów kolejowych. Jednak temat w tym sezonie ucichł.
W odpowiedzi na te niedogodności powstała inicjatywa Masy Krytycznej. Pomysłodawcy poprzez akcję chcą zwrócić uwagę magistratu na potrzebę większego inwestowania w tworzenie infrastruktury rowerowej oraz popularyzować rower jako całoroczny środek transportu. Zgromadzenia tego typu odbywają się we wszystkich większych miastach na świecie i w Polsce. Organizatorem jest "Rowerowy Gorzów", odnoga Stowarzyszenia Sztuka Miasta.
Pierwszy rowerowy manifest przyciągnął ok. 350 rowerzystów. Peleton przejeżdżający przez ulice Gorzowa robił wrażenie i przyciągał wzrok mieszkańców. Odpowiednie służby zabezpieczyły trasę, dzięki czemu rowerzyści podróżowali po jezdni. Na co dzień jednak jazda po Gorzowie to istna męka. Znajduje się tu zaledwie 19,5 km ścieżek. Brak ich połączenia powoduje, że rowerzyści muszą przedzierać się przez dziurawe i wyboiste chodniki. A miasto sytuację tłumaczy brakiem pieniędzy, więc upłynie jeszcze sporo rzeki w Warcie, zanim ktoś zadba o potrzeby cyklistów.
Im nas jednak więcej, tym nasze potrzeby będą wyraźniej artykułowane. Portal egorzow.pl wychodzi z pomysłem utworzenia w Gorzowie wypożyczalni rowerów. Być może pozwoli ona zarazić rowerowym szaleństwem sporą liczbę gorzowian.
Przykład możemy wziąć z Warszawy. Tam w sierpniu powstała największa w Polsce wypożyczalnia rowerów w ramach systemy Veturilo. Do stolicy firma Nextbike przywiozła tysiąc jednośladów, które mieszkańcy mogą wypożyczać w kilkudziesięciu punktach na terenie miasta. Wcześniej na takie rozwiązanie zdecydowały się Wrocław, Poznań i Opole.
Komentarze opinie