Wyjazd do Torunia, czyli zapowiedź meczu Eneerga Toruń vs KSSSE AZS PWSZ Gorzów

Już w najbliższą sobotę zawodniczki KSSSE AZS PWSZ Gorzów wyjadą na swój ostatni wyjazdowy mecz w roku 2010. W ramach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet podejmować będą one w hali przy ul. Grunwaldzkiej zespół Energa Toruń. Będzie to pojedynek lidera Ford Germaz Ekstraklasy z drużyną zajmującą aktualnie piątą pozycję w tabeli.

Niewątpliwym faworytem są oczywiście gorzowianki. Po ostatnim wspaniałym zwycięstwie w Eurolidze nad ZVVZ USK Praga 87:72 dziewczyny z miasta nad Wartą są na pewno „w gazie”, tym bardziej, że na polskim podwórku mają status niepokonanych. Drużyny te spotkały się w drugiej kolejce rozgrywek w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Wtedy torunianki przegrały 69:80. W swoich dwóch ostatnich meczach wygrywały ze sporą przewagą, i to na wyjeździe, z MUKS-em Poznań (80:65) i ŁKS-em Siemens Łódź (79:57). Wcześniej przegrały z aktualnymi mistrzyniami Polski z Lotosu Gdynia 55:81. Była to tym bardziej dotkliwa porażka, bo na własnym terenie.
Gorzów wygrywał mniejszymi ilościami punktów, ale pokonywał takich rywali jak Lotos i Wisła Can Pack Kraków. W poprzednim weekendzie ograły z kolei koszykarki z Łodzi 75:65. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego biorą jednak również udział we wspomnianych już elitarnych europejskich rozgrywkach. Nie grają z takim skutkiem jak w FGE, ale ostatnie dwa spotkania rozegrały na swoją korzyść.

Ekipa Elmedina Omanica ma trudny orzech do zgryzienia. Będą musiały bardzo uważać na naszą wspaniałą rozgrywającą Samanthę Richards, a także na kapitan gorzowianek Justynę Żurowską, które w ostatniej euroligowej rywalizacji stworzyły zwycięski duet, zdobywając wspólnie 46 punktów. Australijka jest niewątpliwe ogromnym atutem naszego zespołu w formacji ofensywnej. W defensywie prym wiedzie Izabela Piekarska, która dzięki swojemu wzrostowi zebrała niemałą ilość piłek, przez co zajmuje 6. pozycję wśród najlepszych zawodniczek w tym elemencie. Jednakże również w ataku potrafi namieszać. Energa musi też uważać na linii 6,25m, gdzie króluje Sydney Spencer, druga w ligowej klasyfikacji celnych trafień za 3 punkty. Skuteczna z dystansu potrafi być również Yuliya Dureika, co pokazała w meczu z Rivas Ecopolis Madryt. Niezawodna też jest Liudmila Sapova. Rosjanka jako kolejny pewny punkt zespołu popisuje się dynamicznymi wejściami pod kosz i spektakularnymi „trójkami”.

Jeśli chodzi o zespół z Torunia, to w ostatnim pojedynku wyróżniły się Monika Krawiec i Charity Nwaamaka Egenti jako te najskuteczniejsze wśród swoich koleżanek. Polka jest drugą najlepszą zawodniczką swojej drużyny, znajdując się pomiędzy Alicią Gladden i Agatą Gajdą. Pierwsza nich to najlepiej punktująca koszykarka w Toruniu. Natomiast Gajda to specjalistka od asyst. Odpowiedniczką Piekarskiej u gospodarzy jest Patrcyja Gulak-Lipka. Po trzynastu spotkaniach ma ona jednak skromniejszy dorobek o ponad 30 zbiórek od swojej koleżanki z Gorzowa. Dopełnieniem dla trzonu zespołu jest Ewelina Gala, która zdobyła jak dotąd 84 punkty. Zawodniczki AZS-u powinny zwrócić uwagę na to, by nie faulować zbyt często Ilony Jasnowskiej i Magdaleny Radwan. Grały one niemal we wszystkich meczach swojej drużyny, z wyjątkiem jednego w przypadku Magdy i zaliczyły podczas nich 90% skuteczności w rzutach osobistych.

Czy gorzowianki dalej będą utrzymywać zwycięską passę i polepszać rekord? Odpowiedź na to pytanie poznamy już 19 grudnia. Żaden mecz nie należy do łatwych i nie można lekceważyć przeciwnika, szczególnie jeśli gra się na jego terenie. Oby nasze dziewczyny o tym nie zapomniały. Potem obecny wicemistrz Polski wróci do miasta nad Wartą, by w poniedziałek podjąć MUKS Poznań i tak zakończyć rok 2010. W przerwie między meczami, w niedzielę, zapraszamy do Centrum Handlowego Panorama na Górczyńskiej, gdzie odbędzie się prezentacja nowych kalendarzy naszej ekipy i będzie można uzyskać autografy koszykarek.

Autor: Marcin Malinowski