Myśląc już o dacie przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej, tamtejsza branża motoryzacyjna nie chce doprowadzić do niekontrolowanego napływu samochodów używanych. Przestrogą ma być sytuacja, do której doszło w Polsce od maja 2004 r. i która przyczyniła się do załamania sprzedaży nowych pojazdów.
Ercan Tezer, prezes tureckiego stowarzyszenia producentów samochodów OSD, powiedział: Turcja powinna przyjrzeć się sytuacji, która miała miejsce w Europie Centralnej, i bardzo powoli, bardzo ostrożnie liberalizować przepisy regulujące import pojazdów używanych.
Komentarze opinie