W Zamiejscowym Wydziale Kultury Fizycznej w Gorzowie odbyło się trzeciego grudnia uroczyste posiedzenie Senatu Akademii Wychowania Fizycznego im. E. Piaseckiego w Poznaniu, poświęcone pamięci zmarłego drugiego października br. prof. dr hab. Bernarda Woltmanna.
Podczas sesji profesora wspominali m.in.: Rektor AWF prof. dr hab. med. Jerzy Smorawiński, prof. dr hab. Wiesław Osiński – kierownik Katedry Teorii i Metodyki Wychowania Fizycznego i Zakładu Teorii Wychowania Fizycznego i Antropomotoryki, rektor AWF w latach 1990-96, dr hab. prof. AWF Tomasz Jurek, dr Renata Urban, asystenci i najbliżsi współpracownicy profesora, w tym biskup senior Adam Dyczkowski – przyjaciel Profesora, dr hab. prof. AWF Maciej Łuczak – kierownik Zakładu Historii i Organizacji Kultury Fizycznej w AWF, a także przewodniczący Rady Miasta Gorzowa - Jerzy Sobolewski oraz działacz, trener, emerytowany pracownik naukowy ZWKF AWF - dr Ryszard Kobendza.
Głos załamywał się mówiącym, gdy mówili o Profesorze. Zapamiętali go, jako osobę serdeczną, spokojną, rozważną, elegancką, otwartą na nowe pomysły, ale przede wszystkim kochającą Gorzów i swoją Uczelnię, w której spędził 41 lat. - To była miłość jego życia - mówiła Małgorzata Woltmann-Żebrowska, córka profesora i ceniona śpiewaczka operowa. Zebrani mogli wysłuchać pieśni z jej najnowszej płyty. - Spełniłam jego wielkie marzenie, bo tata kochał muzykę - mówiła. O miłości profesora do muzyki, do lekkoatletyki, do Gorzowa i Uczelni, wspominała dr Renata Urban. - Grał na akordeonie, pianinie, chciał być muzykiem.
Imponujące osiągnięcia naukowe przybliżył zebranym dr hab. prof. AWF Tomasz Jurek, najbliższy współpracownik Profesora, który podzielił się także osobistym wyznaniem. - Przed wyjazdem do szpitala wręczył mi swoją wizytówkę i powiedział: działajcie, pracujcie tak, jak dotąd - wspominał.
Komentarze opinie