W miniony weekend przez Energę Toruń przerwana została seria zwycięstw KSSSE AZS PWSZ Gorzów. W najbliższą niedzielę Akademiczki będą kontynuować walkę o pierwszą czwórkę Tauron Basket Ligi Kobiet, mierząc się z innym zespołem z kujawsko-pomorskiego, Artego Bydgoszcz.
Niewiele brakowało, by drużyna Dariusza Maciejewskiego odniosła szóste kolejne zwycięstwo, przedłużając zwycięską passę z 2014 roku. Ostatecznie Katarzynki triumfowały zaledwie jednym punktem, wygrywając 79:78. Tym samym, torunianki okazały się drugą drużyną, która w tym sezonie zdobyła gorzowską halę. U gospodyń zawiodła skuteczność rzutów, a przyjezdne w skuteczny sposób wyłączyły z gry Sharnee Zoll, która przed przerwą świąteczną była nie do zatrzymania. Na parkiecie szalała jednak Alyssia Brewer. To tylko pokazuje jak mocna jest para gorzowskich Amerykanek. Miały one drobne wsparcie w osobach kapitan Katarzyny Dźwigalskiej i młodej Klaudii Czarnodolskiej, która wykazała się walecznością. Martwi za to postawa Izabeli Piekarskiej. - Nie byliśmy zespołem - mówił trener o fatalnym początku spotkania z Energą. Właśnie zespołowość i skuteczność wymagają poprawy. AZS PWSZ już nie raz udowodnił, że może się bić z najlepszymi, a triumfie decydowały niuanse lub szersza kadra rywali. Porażka z ekipą z Torunia sprawiła, że Akademiczki znalazły się na piątym miejscu, ale nadal utrzymują się w walce o czołową czwórkę.
W niej jest Artego Bydgoszcz, zajmujące obecnie trzecią lokatę. Podopieczne Tomasza Herkta dobrze zaczęły rok 2015, pokonując w Lublinie 73:63 miejscową Pszczółkę AZS UMCS. Przed świętami ograły zaś Glucose ROW Rybnik i Ślęzę Wrocław. Bydgoszczanki do tej pory przegrały tylko trzy spotkania: z Wisłą Can Pack Kraków, Energą Toruń i KSSSE AZS PWSZ Gorzów. Ostatnia z wymienionych porażek miała miejsce w 3. kolejce TBLK i z całą pewnością Artego będzie chciało się zrewanżować u siebie. Główną siłą napędową tej drużyny jest amerykańskie trio: grająca z polskim obywatelstwem Julie McBride, Amisha Carter i znana w Gorzowie Chineze Nwagbo. Ta ostatnia jednak w czwartek pożegnała się z drużyną, a w jej miejsce ściągnięto Markeishę Gatling. Bydgoszczanki wzbogaciły się o jeszcze jedną reprezentantkę USA, którą jest doświadczona w WNBA Noelle Quinn. Ta ma zająć pozycję Eweliny Gali, która z powodu braku miejsca w składzie zdecydowała się odejść do Basketu Gdynia. Z polskich liderek warto zaś wymienić Martynę Koc, Elżbietę Mowlik i Katarzynę Krężel. Nie można też zapominać o Darxii Morris, która doszła do zespołu w połowie listopada. W dotychczas rozegranych siedmiu meczach osiągnęła całkiem dobre statystyki, a jej średnia lokuje ją tuż za McBride i Carter.
Gorzowianki przyzwyczaiły już kibiców do tego, że są autorkami bardzo ciekawych spotkań. Nie inaczej powinno być i tym razem, kiedy to zmierzą się z pałającą zemstą ekipą z Bydgoszczy na jej własnym terenie. Akademiczki chcą wejść w dobry rytm, bo tydzień później czeka ich kolejne trudne starcie, ponieważ podejmą CCC Polkowice.
Początek meczu pomiędzy Artego Bydgoszcz a KSSSE AZS PWSZ Gorzów w niedzielę, 11 stycznia, o godzinie 17 w Artego Arenie przy ulicy Toruńskiej w Bydgoszczy.
Komentarze opinie