Lada dzień na biurko prezydenta Gorzowa trafić ma decyzja wojewódzkiego inspektor nadzoru budowlanego dotycząca stanu kładki na gorzowskim moście kolejowym.
Kładkę trzeba było zamknąć ze względów bezpieczeństwa. Mieszkańców, którzy korzystali z tego skrótu najbardziej oburza jednak fakt, że mimo zamknięcia przejścia, nikt nie przystępuje do jego remontu.
Okazuje się, że miasto wciąż wyjaśnia kto jest faktycznym właścicielem przejścia na moście kolejowym a w związku z tym kto zapłaci za jego remont. W oczekiwanym stanowisku, wojewódzki inspektor ma odnieść się także do tego zagadnienia. Mówi wiceprezydent miasta Stefan Sejwa.
Kładka została zamknięta 26 listopada ubiegłego roku
Komentarze opinie