Wraca fundusz alimentacyjny - tak zdecydowali nasi posłowie. Teraz osoby, które bezskutecznie starają się o egzekucję zasądzonych alimentów, dostają 170 złotych zaliczki alimentacyjnej, jeśli ich dochód nie przekracza 583 zł na osobę. Przywrócenie funduszu oznacza, że dostaną do 500 złotych, jeśli dochód nie przekracza 725 zł. W Gorzowie dotyczy to tysiąca dwustu osób. Tyle pobiera zaliczkę.
Wicedyrektor Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Polityki Społecznej Helena Ghul ocenia, że na nowych przepisach skorzystają ci którzy bezskutecznie starają się o wyegzekwowanie alimentów, choć należałoby pomyśleć o narzędziach, dzięki którym poprawiłaby się ich ściągalność. Teraz niepłacącym można zabrać prawo jazdy i jest to dość skuteczne. "Mamy kilkanaście osób, wobec których wystąpiliśmy o zatrzymanie prawa jazy i osoby te częściowo lub w całości spłaciły swoje zobowiązania"- mówi Helena Ghul. I dodaje, że co prawda z zaliczki alimentacyjnej korzysta ok. 1200. osób, więc ściągnięcie alimentów pod groźbą utraty prawa jazdy to niewiele, ale zawsze już coś. "Wcześniej nie było mieliśmy właściwe żadnych instrumentów". Ustawa przywracająca fundusz alimentacyjny ma wejść w życie w październiku przyszłego roku.
Komentarze opinie