W przedświąteczny weekend na ulicach Gorzowa można spotkać… smerfy, czyli młodych wolontariuszy, którzy kwestują na rzecz 18-letniej Eweliny.
Akcja nazywa się Wioska Smerfów. „Wioska Smerfów śpieszy z pomocą Ewelinie. Nawet, jeśli jesteś z innej bajki, dołącz do nas!" – tak na jednym z portali społecznościowych organizatorzy namawiają do włączenia się w akcję pomocy Ewelinie. Sztab akcji mieści się w centrum handlowym Panorama. Będzie działał w niedzielę do wieczora.
Wśród wolontariuszy są uczennice z II LO w Gorzowie, dla których włączanie się w tego typu akcje to nie tylko czynienie dobra, ale po prostu sposób na życie.
Ewelina choruje na tajemniczą chorobę moyamoya. To bardzo rzadko spotykany zespół chorobowy dotykający głównie dzieci i młodzież. Powoduje on niedrożność tętnic wewnątrzczaszkowych prowadzącą do niedokrwienia mózgu. W wyniku choroby może dojść do porażeń, udaru czy krwotoku. Leczenie farmakologiczne nie przynosi w tej chorobie efektów. Dla 18-latki jedyną szansą na życie i zdrowie jest operacja w Stanach Zjednoczonych. Jej koszt to ok. 300 tys. zł. Sama Ewelina też uczestniczy w zbiórce.
Akcję pomocy Ewelinie wspiera stowarzyszenie Serce na dłoni, MZK, dla Eweliny pojechała też wczoraj rowerowa Masa Krytyczna.
Komentarze opinie