Szpital Wojewódzki w Gorzowie na leczenie powypadkowych urazów wielonarządowych wydaje więcej pieniędzy niż dostaje z Narodowego Funduszu Zdrowia. Wszystko dlatego, że nie znalazł się w sieci centrów urazowych, które w regionie zlokalizowane jest w szpitalu zielonogórskim. Pod przewodnictwem wicewojewody lubuskiego Jana Świrepy odbyło się spotkanie, na którym o problemie dyskutowali przedstawiciele NFZ i obu placówek leczniczych.
Konsultacje mają trwać dwa tygodnie. Dyrektor gorzowskiego szpitala Andrzej Szmit zaproponował m. in., że leczenie powypadkowych urazów wielonarządowych kierowana przez niego placówka gotowa jest wykonywać jako filia zielonogórskiego centrum urazowego.
Komentarze opinie