Reklama

We Wrocławiu o najmniejszy wymiar kary

egorzow.pl - Marcin
14/03/2016 17:57
Sezon zasadniczy Tauron Basket Ligi Kobiet zbliża się ku końcowi. Zespół KSSSE AZS PWSZ Gorzów przed 21. kolejką jest już bez szans na awans do play-off i skupia się na tym, by osiągnąć jak najlepszy rezultat przed grą o utrzymanie. W przedostatnim pojedynku fazy zasadniczej Akademiczki zmierzą się na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław.

Gorzowianki przed tygodniem przegrały po ambitnej walce z MKS Polkowice 62:67. Porażka u siebie na dobre przekreśliła już wtedy i tak niewielkie szanse na awans do czołowej ósemki TBLK. Podopiecznym Dariusza Maciejewskiego zabrakło sił w ataku, nieco doświadczenia, a przede wszystkim skuteczności. Wcześniej, z Widzewem Łódź, również było nerwowo, ale końcówkę udało się rozegrać na swoją korzyść i AZS PWSZ zwyciężył 54:52. Takie emocje do końca to już chleb powszedni kibiców przy Chopina. Ich ulubienicom często jednak brakuje pewnych elementów.

Starcie z czwartą w tabeli rozgrywek Ślęzą Wrocław zapowiada się piekielnie trudno. Wrocławianki wróciły do ekstraklasy w wielkim stylu i mają apetyt na walkę o mistrzostwo, co zasygnalizowały już przedsezonowymi transferami. W ekipie Algirdasa Paulaskasa oglądać możemy choćby Sharnee Zoll, byłą gwiazdę gorzowskiego zespołu. Są także dwie inne byłe Akademiczki: Joanna Czarnecka i Agnieszka Kaczmarczyk, która niedawno dołączyła do Ślęzy, przechodząc tam z JTC Pomarańczarni MUKS Poznań. Prym wiodą zaś Agnieszka Śnieżek i Chay Shegog. Drużyna z Wrocławia nazwiskami powala wręcz na kolana, dysponując bardzo doświadczonymi i ogranymi dziewczynami. Z krajowych koszykarek wystarczy wymienić Katarzynę Krężel i Magdalenę Leciejewską. Z zagranicznego zaciągu wyróżniają się zaś Egle Sulčiute i Sandra Linkevičiene.

Nie trudno więc zgadnąć, że wrocławianki chciałyby zdetronizować Wisłę Can Pack Kraków. Pod Wawelem dostały jednak srogie lanie 87:51, ale u siebie nieco się zrewanżowały, wygrywając 87:81. Oprócz porażki z krakowiankami Ślęza okazała się gorsza w jeszcze czterech spotkaniach, a były to pojedynki z: Energą Toruń u siebie (78:80), Pszczółką AZS UMCS Lublin na wyjeździe (83:88), MKS-em Polkowice na wyjeździe (62:65) oraz przed tygodniem w Bydgoszczy (49:84). Jak widać, tylko ten ostatni mecz został przegrany zdecydowanie. O wynikach ekipy z Dolnego Śląska decydują więc detale, bo zwycięstwa z czołówką też nie zawsze były zdecydowane. Nie zmienia to jednak faktu, że we własnej hali są niepokonane. Już w Gorzowie Ślęza Wrocław pokonała KSSSE AZS PWSZ Gorzów 72:43.

Każdy inny rezultat niż zwycięstwo gospodarzy we wtorek będzie uznawany za ogromną niespodziankę, o ile nie sensację. Gorzowiankom z pewnością nie można odmówić ambicji i woli walki, ale do Wrocławia jadą po jak najmniejszy wymiar kary. Początek meczu 15 marca o godzinie 19 w Małej Hali Sali Wielofunkcyjnej AWF przy ul. Paderewskiego 35 we Wrocławiu.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do