Warta Gorzów chce wrócić na swój dawny stadion przy ul. Dąbrowskiego. Wczoraj władze piłkarskiego klubu w specjalnym liście zaapelowały o to do prezydenta miasta i gorzowskich radnych. Obiecują w nim, że z niewielką pomocą magistratu dawny stadion Warty znów może tętnić życiem.
Pomysłów na teren po dawnym stadionie Warty było sporo. Miasto kilka lat temu oddało nieruchomość gorzowskiej Akademii Wychowania Fizycznego, która miała wybudować tam drugą płytę stadionu. Pomysł jednak nie wypalił, a dawny stadion Warty wrócił pod skrzydła miasta. Następnie prezydent Gorzowa myślał o jego sprzedaży, a część radnych o jego remoncie. Z planów nic nie wyszło, a stadion jak straszył tak straszy. Chcą z tym skończyć władze Warty Gorzów.
- Pismo trafiło do nas dopiero wczoraj. Jest za wcześnie, żeby mówić o jakichkolwiek decyzjach czy odpowiedzi prezydenta. To musi potrwać - powiedziała nam rzecznik magistratu Anna Zaleska.
Komentarze opinie