Walka o kredyt

W najbliższym czasie rozstrzygnie się czy gorzowski szpital dostanie 65 mln kredytu. Dyrektor Leszek Wakulicz jest dobrej myśli- zarówno jeśli chodzi o zabezpieczenie pożyczki, jak i o wybór banku, który mógłby jej udzielić. “Już teraz ostrą walkę o udzielenie kredytu toczy co najmniej 5 banków”- mówi Wakulicz.
Wiadomo, że aby zarząd poręczył kredyt naszemu szpitalowi, musi zostać spełnionych szereg trudnych warunków. Były one już opiniowane przez związki zawodowe szpitala. Pięć z nich zaakceptowało projekt. Została jeszcze opinia Solidarności, która ma się wypowiedzieć po wyborze nowych władz. Wiadomo jednak, że pewne propozycje jej się nie podobają. Dotyczy to m.in. planu zwolnienia ponad 300 osób – głównie z obsługi- salowych, personelu ze szpitalnych kuchni, pralni i ochroniarzy. Te usługi, w drodze przetargu miałyby zostać przekazane zewnętrznym firmom. Zdaniem dyrekcji da to oszczędności na poziomie ok. 20%. Zdaniem Andrzeja Andrzejczaka ze szpitalnej Solidarności- niekoniecznie. Jak mówi przykłady innych szpitali w kraju pokazują, że firmy zewnętrzne, które przejęły te działki, po krótkim czasie występowały o podwyższenie stawek i w efekcie zamiast oszczędności, był wzrost kosztów.
Przypomnijmy, że w lutym zarząd województwa zadecydował o możliwości poręczania kredytów dla jednostek służby zdrowia podległych samorządowi województwa do wysokości 71 milionów złotych. Nasza lecznica stara się o 65 mln.