Właściciele prawie trzydziestu garaży przy ulicy Wyczółkowskiego od początku roku nie mają w nich prądu. Powód? Opłaty za dostarczanie energii elektrycznej przestał pobierać od nich zajmujący się tym społecznie przez ostatnie 25 lat - Czesław Żukowski.
To właśnie na pana Czesława zarejestrowany był główny licznik. Teraz, kiedy z tego zrezygnował, prądu nie ma w żadnym z garaży. Jak tłumaczy, chcąc mieć energię w garażu, musiał być odpowiedzialny za pobór opłat, ponieważ kiedyś przepisy nie zezwalały w takiej sytuacji na podłączenia indywidualne. Teraz to się zmieniło. Każdy z właścicieli może zawrzeć indywidualną umowę z Eneą. Jak jednak podpowiada Alina Łojko - regionalny rzecznik prasowy Enei w Gorzowie, jest to nieopłacalne. Koszt jednego tylko przyłączenia licznika to wydatek ponad stu złotych, dlatego o wiele korzystniej byłoby ponownie wybrać przedstawiciela wśród właścicieli budynków przy Wyczółkowskiego.
Komentarze opinie