W przyszłym sezonie artystycznym scena letnia gorzowskiego teatru będzie całkiem inna. Jak zapowiada dyrektor Jan Tomaszewicz - plany są rozległe i bardzo ambitne. Chodzi o to, aby tak przebudować zadaszenie sceny letniej, aby odsłoniło ono w pełni odnowioną ponad stuletnią polichromię budynku. W takiej formie, w jakiej jest teraz, zadaszenie nie chroni pięknych malowideł i częściowo je zasłania.
"Chciałbym połączyć stare i nowe elementy architektury" - mówi dyrektor Tomaszewicz. "Kiedyś scena miała piękne zadaszenie ażurowe i chcę, aby teraz było podobnie" - dodawał. Stolarze kończą właśnie inscenizacje do wrześniowej premiery, będą więc mogli popracować później nad elementami zadaszenia. A jeszcze dalsze plany, już przyszłoroczne, to otwarcie dla miłośników teatru pobliskiego parku. Aby tak jednak się stało, trzeba będzie wyburzyć dwa stare budynki, w których teraz znajdują się pracownie stolarska i plastyczna. W ich miejscu powstaną przeszklone obiekty, które wkomponują się w krajobraz. Środki na przebudowę sceny letniej i udostępnienie parku dyrektor Tomaszewicz będzie chciał pozyskać z Ministerstwa Kultury. Mają też ruszyć europejskie fundusze strukturalne oraz regionalny projekt operacyjny. "Jestem dobrej myśli i nie zrażam się, teraz istnieje naprawdę wiele możliwości pozyskiwania pieniędzy" dodaje Jan Tomaszewicz.
Komentarze opinie