Rośnie bezrobocie w powiecie gorzowskim. W styczniu w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowało się 1011 osób. Daje to liczbę 9,5 tys. osób bez pracy. Dobra informacja to taka, że w tym roku gorzowski pośredniak dostał więcej pieniędzy na walkę z bezrobociem.
Dodatkowo urzędnicy planują zmiany w korzystaniu z aktywnych form poszukiwania pracy, takich jak na przykład szkolenia. Pośredniak chce odejść od zajęć w grupach i postawić na szkolenia indywidualne. – Mają na tym skorzystać uczestnicy szkoleń – mówi dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Ryszard Rzemieniecki.
Pośredniak chce też, aby uczestnicy szkoleń uczyli się takich zawodów, na jakie jest zapotrzebowanie. W tym ma pomóc specjalna ankieta, którą urzędnicy wysłali do firm w Gorzowie i okolicach. To przedsiębiorcy mają określić, jakich fachowców potrzebują.
Dodatkowo, dyrekcja pośredniaka chce ograniczyć ilość osób, które korzystają ze szkoleń nie dla zdobycia zawodu, a dla samego stypendium. – Chcemy, aby część stypendium była przeznaczona na finansowanie szkolenia – mówi Ryszard Rzemieniecki.
W tym roku gorzowski pośredniak chce też zwiększyć sumę dotacji na założenie własnego biznesu.
Powiatowy Urząd Pracy zamierza zwiększyć sumy za roboty publiczne i prace interwencyjne. W tym roku na walkę z bezrobociem gorzowski pośredniak otrzymał nieco ponad 5 mln zł. Dodatkowo 2 mln 700 tys. zł ze środków unijnych.
Komentarze opinie