Reklama

W ostatnim czasie liczba zarejestrowanych osób w naszym pośredniaku zmniejszyła się o

24/04/2007 09:58
Mniej bezrobotnych w Gorzowie. W ostatnim czasie liczba zarejestrowanych osób w naszym pośredniaku zmniejszyła się o pół tysiąca. To również dlatego, że bezrobotni szukają szczęścia za granicą. Kuszą oczywiście większe zarobki. Okazuje się jednak, że nawet gdy wybiera się bezpieczne na pierwszy rzut oka oferty pracy i jedzie się w sprawdzone już miejsca, można się rozczarować. Panie Agnieszka i Beata pojechały do Włoch do pracy w warzywnictwie. Zapożyczyły się, by opłacić przejazd i mieć na początek. Miały zostać co najmniej pół roku, a po powrocie spłacić długi i mieć odłożone na lepsze życie. Wróciły po miesiącu, z jeszcze większym zadłużeniem. Wspominają fatalne warunki, w jakich mieszkały: ciasnotę, zimno czy wodę z robakami. Pracowały co najmniej 12 godz. dziennie za marne pieniądze. W dodatku za wszystko musiały dodatkowo płacić. Pan Artur wyjechał do Anglii. Mimo, że nie znał języka, szybko znalazł pracę i to dobrze opłacaną. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie tęsknota za żoną i synkiem. Był za granicą rok. Teraz mówi, że pieniądze nie są warte tego, co czuje się podczas rozstania z rodziną. Zdaniem wicedyrektor gorzowskiego Urzędu Pracy Jadwigi Konik, gdyby pracodawcy płacili gorzowianom wyższe stawki, sporo osób by w ogóle nie, myślało o wyjeździe. Niestety, spora liczba pracowników nadal zarabia najniższe pensje krajowe.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do