Już jutro w Kostrzynie nad Odrą rozpoczyna się 13. Przystanek Woodstock. Jest to jeden z największych muzycznych festiwali w Europie. Przystanek Woodstock co roku cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem młodzieży z całej Polski, również z Gorzowa. Na gorzowskim dworcu PKP od rana gromadzi się młodzież w oczekiwaniu na pociągi do Kostrzyna.
"Ten, który miał być o 13:07, spóźni się o 40 min, ale my się tym nie przejmujemy. Poczekamy i dotrzemy, bo naprawdę warto" - powiedział Paweł, gorzowski woodstockowicz.
Pomimo, że wiele pociągów nie dociera na czas, woodstockowicze nie tracą dobrego humoru. Na dworcu panuje miła i sympatyczna atmosfera. Młodzież chwalona jest przez Policję. "Wiadomo są emocje, bo młodzież jedzie na Woodstock, czasami trzeba ich uspokajać. Ale generalnie panuje ład i porządek" - mówi Grzegorz Jezierski.
Wśród rzeczy, które woodstockowicze uznali za niezbędne w czasie Woodstocku są przede wszystkim namioty, karimaty i śpiwory. "Mamy nadzieję, że pogoda dopisze i nie będzie trzeba będzie rozkładać ani parasoli, ani folii na namioty" - mówią woodstockowicze.
Policja przewiduje, że prawdziwy boom wyjazdowy nastąpi jednak jutro, tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych.
Przystanek Woodstock potrwa do niedzieli i właśnie wtedy większość gorzowskich woodstockowiczów planuje swój powrót do domów.
Komentarze opinie