W Gorzowie rośnie liczba osób rezygnujących z zasiłku rodzinnego z powodu pobierania świadczeń za granicą. W porównaniu do roku ubiegłego liczba starających się o zasiłek spadła o 1000 osób. Nie wszyscy przyznają się uczciwie do dochodów za granicą - od tych urzędnicy zażądają zwrotu zasiłku.
Nakaz tzw. koordynacji, czyli sprawdzenia, czy osoba pracująca za granicą nie korzysta bezprawnie z prawa do zasiłku w dwóch krajach, obowiązuje od 2004 roku, czyli od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Dopiero jednak teraz urzędnicy zapowiadają nasilenie działań związanych z egzekwowaniem tych przepisów. Jak powiedziała nam Helena Guhl, wicedyrektor Centrum Pomocy Rodzinie i Polityki Społecznej, na wnioskach o przyznanie prawa do zasiłku pojawiło się pytanie o to, czy starający się o pomoc pobiera już jakieś świadczenia za granicą. Istnieje możliwość sprawdzenia tego - Urząd Marszałkowski występuje do obcego kraju z pytaniem, czy dana osoba pracuje tam i pobiera zasiłek. Jeśli okaże się, że tak - kraj ten ma obowiązek ściągnąć nienależnie pobrane w Polsce świadczenia.
Żądanie zwrotu pobranego zasiłku może być także wysłane do osoby, która nie pobiera świadczeń za granicą, ale jej dochody tam, nie dają prawa do uzyskania pomocy w Polsce.
Jak dodaje Helena Ghul, centrum może zażądać nienależnie pobranych świadczeń 10 lat wstecz.
Komentarze opinie