W Gorzowie brakuje mieszkań socjalnych - alarmuje radny PiS Augystyn Wiernicki. Miasto nie jest przygotowane na sytuację, gdy nagle grupa osób potrzebuje tymczasowego schronienia.
Problem po raz kolejny pojawił się przy okazji dyskusji nad sytuacją mieszkańców szpitalnego hotelu pracowniczego przy ulicy Dowgielewiczowej. Mają miesiąc by się wyprowadzić. Szpitalna administracja chce hotel zamknąć, gdyż nie spełnia on podstawowych standardów sanitarnych. Mieszkańcy muszą szukać sobie nowego lokum. Większości jednak na to nie stać. Obawiają się że zostaną bez dachu nad głową. Ich sprawą jak powiedział nam jeden z mieszkańców hotelu Zbigniew Rosasa, zainteresowały się już władze miasta. Problem jednak w tym, że miasto niewiele może im teraz zaproponować. Lokali zastępczych i socjalnych po prostu brakuje. Jak mówi radny Wiernicki jednym z możliwych rozwiązań sytuacji z brakiem lokali socjalnych w Gorzowie mogłoby być budownictwo kontenerowe. O tym, czy możliwe jest w Gorzowie, już wkrótce radni będą dyskutować podczas sesji.
Komentarze opinie