W drodze do półfinału Pucharu Polski

Przed nami 20. kolejka Ford Germaz Ekstraklasy. Koszykarki KSSSE AZS PWSZ zmierzą się podczas niej z Odrą w Brzegu. Ten mecz w niedzielę. Jednakże dzień później obydwa zespoły staną znów naprzeciw siebie, by rozegrać ostatnie spotkanie czwartej Pucharu Polski, które decyduje o tym, kto wejdzie do półfinałów.

Gorzowianki dzięki zdobyciu wicemistrzostwa Polski w zeszłym sezonie dopiero teraz włączają się do tych rozgrywek. Odra Brzeg przeszła już dłuższą drogę. Najpierw zwycięstwo 68:43 w Krakowie z drugim zespołem Wisły. Następnie pokaźna wygrana z Utexem Row Rybnik na ich terenie 92:65. W trzecie rundzie dziewczyn z Brzegu podejmowały zespół Domeny.pl Siemaszka, ogrywając je 90:54. Później rozgromiły jeszcze Artego Bydgoszcz 135:43 we własnej hali. Jak widać, drużyna Jarosława Zyskowskiego dobrze sobie radzi w tych rozgrywkach. Teraz przyszedł jednak czas, by zmierzyć się z niepokonanymi w polskiej lidze zawodniczkami Dariusza Maciejewskiego.

Pozostałe trzy spotkania czwartej rundy już się odbyły. AZS poprosił o przełożenie meczu, ponieważ tak będzie wygodniej. Najpierw mecz ligowy i następnego dnia ćwierćfinał Pucharu Polski, tak aby nie jeździć w tą i z powrotem. W pierwszym półfinale spotkają się Wisła Can Pack Kraków i Lotos Gdynia. Dziewczyny spod Wawelu wygrały 83:54 z ŁKS-em Siemens AGD Łódź, zaś mistrzynie Polski ograły Blachy Pruszyński Lider Pruszków na ich terenie 67:52. Energa Toruń przegrała z kolei u siebie z CCC Polkowice, co oznacza, że po raz kolejny będziemy mieli derby pomiędzy CCC i AZS-em.

Sylwetka drużyny z Brzegu, a także osiągnięcia najlepszych zawodniczek zostały przedstawione w zapowiedzi spotkania ligowego. Przypomnijmy tylko nazwiska koszykarek, które mogą sprawiać akademiczkom problemy.
Są to: Jazmine Sepulveda, Brittany Denson, Xenia Stewart, Natalia Małaszewska, Marta Żyłczyńska i Justyna Daniel.

Z niecierpliwością możemy oczekiwać tego spotkania. Stawką jest w końcu półfinał Pucharu Polski. Nie wiadomo również jak zawodniczki zniosą grę dwa dni pod rząd, a że sport jest nieprzewidywalny to każdy wie, więc zapowiada się naprawdę ciekawe spotkanie. Pojedynek ten rozpocznie się w poniedziałek, 8 lutego o godzinie 18:30.

Autor: Marcin Malinowski