O uspokojenie ruchu samochodowego w centrum Gorzowa zabiegają radni klubu PO. Chcą, aby w mieście - podobnie jak w Łodzi i we Frankfurcie nad Odrą - funkcjonował woonerf. To specyficzne połączeniem deptaka i ulicy. Wjeżdżać mogą tu samochody, ale pierwszeństwo mają zawsze piesi.
- Chodzi o kilka ulic w Gorzowie.
- Sprawa ustawienia na kilku ulicach w centrum Gorzowa znaku D 40, który oznacza strefę zamieszkania, pojawiła się już w 2012 roku - dodaje Marcin Gucia.
Radni są już po pierwszych rozmowach z prezydentem Gorzowa. Ostateczną decyzję o ewentualnym ustawieniu znaków podejmie miejski inżynier ruchu. Jeżeli propozycja zostanie przyjęta, w przyszłości radni PO będą starali się o rozszerzenie strefy o kolejne ulice - Pocztową i Herberta.
Komentarze opinie