Mogło być groźnie, było na pewno strasznie. W Baczynie spłonęła stodoła w jednym z gospodarstw. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ogień nie zdołał też sięgnąć budynków mieszkalnych.
A tego najbardziej bali się strażacy. Jak mówią nam świadkowie zdarzenia - wszystko poszło bardzo szybko. Zanim z Gorzowa do Baczyny dotarła straż pożarna, ze stodoły już nic nie zostało. Były w niej tylko słoma i części do ciągnika. Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Pożar gasiło sześć jednostek straży z Gorzowa.
Komentarze opinie