Reklama

Utytułowany Śląsk Wrocław zagra w Gorzowie

egorzow.pl - Marcin
11/01/2013 21:16
Niewiele sportu zobaczą w ten weekend gorzowianie w swoim mieście. Ciekawie może być jednak w hali Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1, gdzie w niedzielę przyjedzie Śląsk Wrocław. W 12. kolejce III ligi koszykówki mężczyzn EBIS Basket GKK Gorzów podejmie rezerwy 17-krotnego mistrza Polski.

Wrocławianie do tej pory nie przegrali żadnego meczu i wiele spotkań rozstrzygali wysoko na swoją korzyść. Jednym z nich był pojedynek 3. kolejki, kiedy to gorzowianie pojechali do Wrocławia i polegli 64:105. Lider tabeli ma dwa punkty przewagi nad drugą ekipą rozgrywek, KSW Spartakus Zielona Góra. Z kolei podopieczni Karola Brzozowskiego i Andrzeja Stefanowicza zajmują siódmą lokatę. Postanowiliśmy porozmawiać z członkami naszego zespołu o tym, jak przygotowują się do tej rywalizacji.

Nie ma żadnych specjalnych przygotowań. Cały czas trenujemy to, czego mamy się nauczyć. Ten skład gra ze sobą pierwszy sezon, więc nie ma co udziwniać tej gry. Lepiej grać tak, jak są uczeni od początku, żeby utrwalić i żeby to po prostu wyszło. - powiedział nam Robert Pawłowski, prezes gorzowskiego teamu.

Mimo klasy zespołu rywala GKK chce podjąć wyzwanie i nie boi się Śląska. Gorzowianie wiedzą, jak przeciwnik gra i postarają się o niespodziankę. Nie wiadomo jednak, kto im będzie to utrudniał. We Wrocławiu trenerzy Łukasz Grudniewski i Jacek Krzykała mieli do swej dyspozycji piątkę graczy na co dzień występujących w pierwszym zespole w I lidze.
W tamtej rundzie zagrali z nami pięcioma zawodnikami z pierwszego składu z I ligi. Nie wiem, jak teraz przyjadą. Myślę, że raczej będzie to zwykły, juniorski skład. Pewnie będą grali tak, jak wcześniej. - mówił Pawłowski - Nie przykładam wagi do nazwisk. Wiem, że grają szybką koszykówkę, szybki atak, walczą na deskach i dużo zbierają, a z tego wyprowadzają szybkie kontry. Jest tam mało ustawianej gry. Starają się jak najszybciej skończyć. My musimy im zatrzymać kontry. Wtedy będzie na pewno lepiej, niż tam. - wyjaśnił włodarz.

Niestety w naszym zespole zabraknie jednego ważnego zawodnika, mianowicie Rafała Pęczka, który jest kontuzjowany. Osłabieniem może być też Michał Michalak, który nie mógł uczestniczyć w treningach i do drużyny dołączy dopiero przed meczem. Nie tylko prezes nie ukrywa, że to spora strata.
Michał Michalak nie mógł być na treningach z powodu choroby, ale na meczu. Na pewno nie będzie się czuł komfortowo. Rafała Pęczka też nie będzie z nami. Mamy jeszcze czterech wysokich zawodników, więc jest czym rotować. - zapewnia Pawłowski.

Rafał to drugoligowy zawodnik. Najwyższy, najsilniejszy i doświadczony. To na pewno duże osłabienie. Szkoda, że go nie będzie, ale doszło sześciu nowych i młodych chłopaków. Mam nadzieję, że na przyszłość będzie z nich duża pociecha. - dodaje drugi trener GKK, Andrzej Stefanowicz, który również docenia klasę rywala i chwali za to, co Śląsk robi dla szkolenia młodzieży. - Wrocław to chyba najlepszy ośrodek szkolenia młodzieży. Śląsk gra świetnie zespołowo. Występują tam zawodnicy bardzo młodzi, ale świetnie poukładani. Czy przyjadą starszymi czy młodszymi i tak będą faworytem. To będzie dla nas lekcja, a dla kibiców przyjemność z oglądania tak dobrze zorganizowanego zespołu. - mówił opiekun naszej ekipy.

Będzie dobrze! Musimy dać radę! - zakończył Robert Pawłowski.

Początek meczu w niedzielę, 13 stycznia, o godzinie 16 w hali Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy ul. Puszkina 31. W niedzielny wieczór będą mogli Państwo przeczytać relację z tego spotkania.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do