Urządzenie umożliwiające podsłuch znaleziono w sali obrad zarządu województwa lubuskiego w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze. Sprawą zajęła się prokuratura i ABW. "Zapewniam mieszkańców województwa lubuskiego, że mogą czuć się bezpiecznie, bo sytuacja została opanowana" - głosi oświadczenie marszałka Krzysztofa Szymańskiego.
Marszałek nie chciał jednak mówić o szczegółach sprawy. Zarząd lubuskiej Platformy Obywatelskiej złożył przed wakacjami wniosek o odwołanie, wywodzącego się z tej partii, Szymańskiego. PO motywowała to utratą zaufania. Głosowanie w sprawie odwołania jest jednym z punktów sesji lubuskiego sejmiku, która ma się odbyć w najbliższy poniedziałek.
Komentarze opinie