By mógł przetrwać najtrudniejszy czas, Urząd Marszałkowski ma pożyczyć szpitalowi pieniądze. Chodzi o 85 milionów złotych. By mieć na prowadzenie innych inwestycji, zarząd chce zarobić na wypuszczeniu obligacji. A to, jak tłumaczy marszałek województwa Krzysztof Szymański, zupełnie inna forma pomocy niż pożyczka.
Pod koniec września wyłoniony zostanie bank, który wyemituje obligacje. Później będzie trzeba miesiąc poczekać, aż zostaną one zbyte lub przejęte przez bank, który je wyemituje. Obligacje mają być wypuszczone w 13. seriach. Jedna ma kosztować tysiąc złotych. Poza obligacjami, będą też sprzedawane nieruchomości należące do lecznicy. Teraz trwa wycena budynku przy ulicy Warszawskiej. "Powinna się zakończyć w ciągu dwóch tygodni" powiedziała nam wicemarszałek województwa Elżbieta Płonka. Ten obiekt Zarząd Województwa chce szybko sprzedać, by nie niszczał.
Komentarze opinie