Uciążliwi sąsiedzi potrafią zatruć życie. Mieszkanka bloku przy ulicy Piłsudskiego od blisko roku walczy z sąsiadem, który wylewa pod oknami budynku mocz i odchody zwierząt. – Od kilku tygodni dodatkowo rozpyla też w okna gaz łzawiący – mówi mieszkanka bloku.
Zrezygnowana gorzowianka nie wie już, gdzie szukać pomocy.
Problem uciążliwych sąsiadów dobrze znają miejscy strażnicy. – Bywa, że sprawę udaje się załatwić już po pierwszej interwencji. Czasem jednak potrzeba ich o wiele więcej – mówi zastępca komendanta miejskich strażników Andrzej Jasiński.
Słowa zastępcy komendanta miejskich strażników potwierdza także rzecznik prasowy lubuskiej policji Sławomir Konieczny. On także namawia mieszkańców do zgłaszania problemu uciążliwych sąsiadów. – Bez tego nie możemy interweniować – dodaje Konieczny.
Doświadczenia policji i miejskich strażników wskazują, że problem uciążliwych lokatorów można rozwiązań. Niestety, często zdarza się, że potrzeba na to czasu.
Komentarze opinie