Miasto nie ma zbyt wielu lokali, które nie byłyby wynajmowane - mówiła zastępca dyrektora wydziału gospodarki nieruchomościami w magistracie Stanisława Sztuka. Choć powszechna stała się opinia, że centrum Gorzowa wymiera i nie ma zbyt wielu chętnych na prowadzenie działalności w znajdujących się tam lokalach, Stanisława Sztuka przypomina, że tylko ich część należy do miasta. Z ponad 500 miejskich lokali użytkowych tylko dla 46 miasto szuka najemców. W dodatku większość z nich znajduje się w niezbyt korzystnych lokalizacjach.
Według obowiązujących od ponad roku przepisów preferencyjne stawki mają lokale wynajmowane na księgarnie czy antykwariaty, osoby rozpoczynające działalność mogą liczyć na spore zniżki, podobnie jak przedsiębiorcy szkolący uczniów.
Komentarze opinie