Reklama

TS Wisła Can Pack Kraków 76:83 KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp!!!

egorzow.pl - Marcin
28/11/2009 21:13
Zespół KSSSE AZS PWSZ po dwunastu kolejkach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet nadal jest niepokonany. Nasze dziewczyny wracają jako zwycięzcy z Krakowa, gdzie wygrały z tamtejszą Wisłą Can Pack 83:76. Mecz przebiegał w bardzo szybkim tempie, a od początku drugiej połowy obfitował w niezwykłą dramaturgię, która trwała do ostatniej syreny.

Gorzowianki bardzo dobrze rozpoczęły to spotkanie. Inicjatywa była po ich stronie i już niedługo po starcie oddaliły się na 6:0. Przewagę tą potem zwiększyły i utrzymywały, m. in. za sprawą kapitan Justyny Żurowskiej. Pierwszym w tym meczu celnym rzutem z dystansu popisała się Sydney Spencer. Wiślaczki jednak obudziły się i po słabszym rozpoczęciu zaczęły trafiać do kosza. Fantastyczną akcję w tej kwarcie przeprowadziła Marta Fernandez, która po odbiorze pod własnym koszem przekozłowała całe boisko i zdobyła punkty pomimo interwencji dwóch zawodniczek AZS-u, które dodatkowo faulowały Hiszpankę. Koszykarka Wisły zagrała więc akcję za 3 punkty, gdyż wykorzystała również wywalczony rzut wolny. Pierwsza część gry ostatecznie zakończyła się skromnym zwycięstwem akademiczek z miasta nad Wartą. Na tablicy widniał wynik 23:25. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego były też lepsze w zbiórkach, zaliczając ich 10, zaś ich rywalki zebrały tylko 6 piłek.

W drugiej kwarcie byliśmy świadkami bardzo zażartej i wyrównanej walki. Ostrą grę praktykowały zawodniczki gości popełniając 16 przewinień w ciągu jakiś 15 minut, z kolei krakowianki miały zaledwie 4 faule na swoim koncie. Głównymi sprawcami wyrównanego pojedynku były Marta Fernandez i Ewelina Kobryn z Wisły Can Pack oraz Samantha Richards i kapitan KSSSE. Na 2 minuty i 17 sekund przed końcem drugiej kwarty mieliśmy remis 39:39. Do końca pierwszej połowy spotkania zawodniczki obu ekip zdołały dorzucić po pięć punktów i nadal był remis, z czego można wnioskować, że tą kwartę minimalnie wygrały koszykarki Wisły.

Przełomowym momentem spotkania z pewnością była kolejna odsłona meczu, w której to Wiślaczki zaczęły wodzić za nos nasze zawodniczki. Poprzez doskonałą grę Fernandez, a także punkty takich zawodniczek jak Cohen, Burse i Kobryn gospodarze osiągali przewagę 15 punktów. Drużyna przyjezdna gubiła się w swych poczynaniach i miała spore problemy z trafianiem do kosza. Trzecia kwarta zakończyła się zwycięstwem krakowianek 23:10, a w całym meczu mieliśmy 63:52.

W ostatnich 10 minutach tego pojedynku doświadczyć mogliśmy prawdziwego piękna koszykówki. Gorzowianki się przebudziły i dzięki fantastycznemu rozgrywaniu Samanthy Richards, która też wielokrotnie celnie rzucała do kosza, znów nawiązana została walka w zwarciu. Spory udział miała też Yuliya Dureika, która wszystkie swoje punkty, jakie zdobyła w tym meczu, rzuciła właśnie w tej kwarcie. Co więcej, wszystkie były trafieniami zza linii 6 m i 25 cm. Po niespełna 6 minutach tej ostatniej kwarty, kiedy to Dureika rzuciła swoją trzecią „trójkę” gorzowianki ponownie wyszły na prowadzenie w tym meczu. Trener [B[Jose Hernandez poprosił o czas, widząc jak bardzo źle się dzieje w szeregach jego zawodniczek. Nie był to już zresztą pierwszy taki odruch w tej połowie. Po tej przerwie była zawodniczka KSSSE Katarina Zohnova wyprowadziła swój obecny zespół na prowadzenie 73:72. Na półtorej minuty przed końcem na tablicy mogliśmy widzieć wynik 76:79. AZS przejął całkowicie kontrolę nad meczem w tych ostatnich minutach i ostatecznie ten przepiękny spektakl zakończył się rezultatem 83:76 dla Gorzowa. Warto dodać, że wynik czwartej kwarty (9:29) mówi sam za siebie i tylko potwierdza, jak krakowska Wisła została zmiażdżona przez gorzowianki.

Zdecydowanie na największe uznanie zasługuje Samantha Richards, który przez cały mecz kierowała grą swojego zespołu, a w czwartej kwarcie pokazała istny show, w którym zaprezentowała pełnię swoich umiejętności. Niewiele jej zabrakło, by być najskuteczniejszą zawodniczką spotkania, ponieważ tylko punkt dzielił ją od Marty Fernandez, która była niekwestionowaną liderką Wisły Can Pack Kraków. Zdobyła najwięcej punktów, a jej akcje często były czymś niesamowitym, tak jak ta z pierwszej odsłony spotkania, wspomniana wyżej. Przy innej sytuacji również była blokowana, a w konsekwencji faulowana przez koszykarki AZS-u, a udało jej się oddać celny rzut, pomimo utraty równowagi. W tej konfrontacji nie zabrakło oczywiście fauli. Jednakże zawodniczki hiszpańskiego trenera popełniały ich dość mało, z kolei gorzowianki jeszcze przed ostatnią kwartą były już zagrożone piątym faulem indywidualnym. Możliwości gry z powodu zbyt dużej ilości przewinień została pozbawiona Agnieszka Kaczmarczyk. Stało się to prawie na 9 minut przed końcem meczu, a chwilę wcześniej zdobyła ona swoje jedyne punkty, które były łupem za rzut z dystansu. KSSSE AZS PWSZ był też lepszy w zbiórkach. W obronie zespół zaliczył ich 27, zaś w ataku 17. Wisła Kraków odpowiednio 25 i 6. Ogólnie to gorzowianki oddały więcej rzutów, zarówno z dystansu jak i z bliska, choć niekoniecznie ich skuteczność była dobra.

Podsumowując, pojedynek ten był niezwykle ciekawy i zacięty, czyli tak, jak przystało na hit kolejki. Zespół znad Warty kontynuuje swoją zwycięską passę, zaś Wiślaczki pomimo świetnych występów w Eurolidze przegrały już czwarte spotkanie w Ford Germaz Ekstraklasie. Jeśli chodzi o nasze zawodniczki to był to dla nich bardzo ważny mecz, ponieważ już w najbliższą środę zagrają one z Rivas Escopolis Madryt, a w 13. kolejce FGE zmierzą się z mistrzem Polski Lotosem Gdynia. Obydwa mecze będzie można zobaczyć na antenie TVP Sport, ale serdecznie zachęcamy do kibicowania naszym koszykarkom w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, bo tam obydwa mecze będą miały miejsce.

TS Wisła Can Pack Kraków: Fernandez (22), Cohen (13), Skorek (0), Wielebnowska (0), Zohnova (5), Kobryn (16), Majewska (0), Burse (9), Gburczyk (0), Castro (11).
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski: Dźwigalska (3), Richards (21), Spencer (10), Dureika (9), Żurowska (20), Piekarska (4), Sapova (7), Kaczmarczyk (3), Vidacic (6).

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do