Reklama

Trzy zwycięstwa gorzowskich zawodników na gali MMA - WEST FIGHTING MMA Gorzów

13/03/2012 14:01
11. marca 2012 nie zabrakło emocji podczas drugiej gali MMA w naszym mieście. Atmosferę budowało 7 walk w formule MMA oraz 3 pojedynki K1. Do hali przy ulicy Czereśniowej przybyło około 1000 kibiców. Nasze Miasto reprezentowało czterech zawodników KS Pretorian i jeden KS Jamniuk (organizatora imprezy). Trzy pojedynki gorzowianie zwyciężyli w dwóch ponieśli porażkę:

MMA amatorskie:
Dawid Skrzypczak (Pretorian) - całkowicie zdominował pojedynek narzucając przeciwnikowi swój styl walki. W trakcie konfrontacji wykonał 7 obaleń i rzutów sprowadzając walkę na ziemię gdzie mocno obijał przeciwnika. Po dwóch rundach w zawrotnym tempie pokonał na punkty - przez jednogłośną decyzję sędziów - Adriana Malińskiego.

Piotr Perzanowski (Pretorian) - zwyciężył swego rywala w trzeciej minucie pierwszej rundy. Maciej Kwiatek próbował obalić gorzowianina wejściem w nogi ten skontrował duszeniem gilotynowym. Kwiatek uniknął techniki kończącej i próbował wstać, Piotr płynnie zaatakował z "parteru" nogę oponenta i sprowadził go ponownie na ziemię, gdzie zmusił do poddania się poprzez dźwignię prostą na kolano.

K1:
Krzysztof Lesiecki (Pretorian) - walka z Julianem Siedleckim zakończyła się porażką na punkty gorzowskiego zawodnika. W pierwszej rundzie Krzysztof zamroczył na chwilę Juliana wysokim kopnięciem na głowę jednak nie poszedł za ciosem i nie wykorzystał tego, kończąc pojedynek. Siedlecki przetrwał i w następnych rundach pokazał ducha bojowego i lepszą wytrzymałość rozstrzygając walkę na swoją korzyść.

MMA zawodowe:
Marcin Mateusz Kurylczyk (Pretorian) - uległ na 30 sekund przed końcem drugiej rundy Dawidowi Januszewskiemu w wyniku odwrotnego duszenia trójkątnego nogami. Pierwsza runda wyrównana z lekką przewagą Dawida. W drugiej inicjatywa całkowicie po stronie gorzowianina. Na minutę przed końcem sędzia podnosi walkę do stójki, widać wyraźnie brak sił u zawodnika z Torunia. Marcin atakuje ciosem sierpowym a następnie próbuje powalić wejściem w nogi. Spycha broniącego się Januszewskiego do narożnika i tam atakuje tylko jedną nogę co okazuje się błędem. Przeciwnik ostatkiem sił wiąże duszenie i w ciągu pięciu sekund doprowadza do poddania.

Paweł Krawczuk (Jamniuk) - pokonał Patryka Mielcarka na początku pierwszej rundy poprzez G&P. Po nieudanym wejściu w nogi zawodnika z Piły walka przeniosła się do parteru gdzie znajdujący się na górze Paweł zasypał Mielcarka ciosami na głowę. Sędzia przerwał pojedynek, aby nie dopuścić do kontuzji przeciwnika.

Druga gorzowska gala MMA zgromadziła na widowni około 1000 kibiców i okazała się lepszym medialnie wydarzeniem niż pierwsza tego typu impreza z czerwca 2010 (Metronom MMA), mamy nadzieję, że Gorzowianie już wkrótce będą mogli ponownie podziwiać swoich zawodników w walkach MMA.

Dziękujemy firmom fajnemeble.pl oraz Ergomax.

źródło: Pretorian Gorzów
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do