Lubuscy strażacy wciąż usuwają skutki burzy i gwałtownego deszczu, które wczoraj w godzinach wieczornych miały miejsce w północnej części regionu. W związku z tą nawałnicą strażacy podjęli ponad dwieście interwencji. - Na szczęście nikt nie zginął i nie odniósł obrażeń, ale była konieczność ewakuacji ludzi z uszkodzonych budynków – mówi rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie, młodszy brygadier Dariusz Żołądziejewski.
Jedną z mieszkanek ewakuowanego budynku przy ulicy Kobylogórskiej w Gorzowie jest Maria Kanecka.
Po skontrolowaniu budynku przez nadzór budowlany mieszkańcom pozwolono powrócić do ich mieszkań.
Komentarze opinie