
Zapowiedź meczu InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Energa Toruń
Ostatnie w tym roku spotkanie drużyny InvestInTheWest AZS AJP Gorzów zapowiada się na niezwykle trudne i dość istotne. W hali przy ul. Chopina dojdzie bowiem do pojedynku sąsiadów z tabeli.
Akademiczki aktualnie zajmują siódme miejsce. "Oczko" niżej znajduję się Energa Toruń, ale różnica jest niewielka. Decydują bowiem 72 małe punkty. Obie ekipy zanotowały sześć zwycięstw i pięć porażek, co dało im 17 dużych punktów.
Gorzowianki mają za sobą udane tygodnie. Po trudnych doświadczeniach w EuroCup, przegranej u siebie z Wisłą Can Pack Kraków i minimalnej porażce we Wrocławiu ze Ślęzą przyszedł lepszy czas. Na pożegnanie z europejskimi parkietami udało się zatriumfować. Również ligowe pojedynki zakończyły się sukcesami, bowiem AZS pokonał 79:68 PGE MKK Siedlce oraz 73:44 Widzew Łódź, tym samym rozpoczynając nową serię zwycięskich meczów przed własną publicznością. W sobotę podopieczne Dariusza Maciejewskiego będą kontynuowały cykl gier u siebie z nadziejami na trzecią wygraną z rzędu.
Mniej powodów do zadowolenia ma ekipa Algirdasa Paulauskasa. Katarzynki nie potrafią przechylić szali na swoją stronę w starciach z czołówką, choć niewiele brakowało. Z Wisłą poległy we własnej hali 54:58, a we Wrocławiu 70:77. Jedynym wyjątkiem jest Basket 90 Gdynia. Z tym zespołem torunianki wygrały 89:79. Przed tygodniem jednak znów przegrały u siebie 63:74 z Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Koszykarki Energi mają ponadto mniej czasu na odpoczynek, bowiem we wtorek rozegrały zaległe spotkanie 11. kolejki, w którym pokonały Enea AZS w Poznaniu 76:71.
W Gorzowie dojdzie również do kilku powrotów. Barwy miejscowego AZS-u reprezentowały niegdyś Agnieszka Skobel i Kelley Cain, które teraz stanowią trzon toruńskiej drużyny. Jedną z lepszych zawodniczek obok tej dwójki jest Brytyjka Lauren Mansfield, zaś z krajowych dziewczyn na uwagę z pewnością zasługuje doświadczona Emilia Tłumak. Nieco gorzej radzą sobie inne zagraniczne koszykarki: Monika Grigalauskyte, Rita Rasheed, Miriam Uro-Nilie i Alexis Hornbuckle, choć ta ostatnia ma za sobą dopiero trzy mecze i słabiej wypada pod względem sumy punktów, ale już średnie ma całkiem obiecujące.
Obie strony będą zmotywowane, by zakończyć rok wygraną. To zapowiada kolejną ekscytującą rywalizację, a jej początek zaplanowano na sobotę, 16 grudnia, na godzinę 18 w hali Akademii im. Jakuba z Paradyża przy ul. Chopina 52.
Autor: Marcin Malinowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie