Debatę na temat przyszłości gorzowskich tramwajów zorganizowała Gazeta Wyborcza, wspólnie z Teletopem i naszym radiem. Większość jej uczestników zgodnie twierdziła, że byłoby dobrze, gdyby sieć tramwajowa była rozwijana, niestety nikt nie umiał powiedzieć kiedy miałoby się to stać i skąd wziąć pieniądze. Mieszkańcy wskazywali, że tramwaje na Górczyn to konieczność i taki plan powinien zostać ujęty już w przyszłorocznym budżecie Gorzowa. Czy tak się stanie? Zdaniem naczelnika Wydziału Inwestycji Władysława Żelazowskiego - to pytanie do nowej Rady Miasta. Jego zdaniem nowi radni staną przed dylematem - czy kończyć inwestycje to, co rozpoczęte czy też wchodzić w nowe zadania. Generalnie jednak budowa linii tramwajowej na Górczyn jest zapisana w wieloletnim planie inwestycyjnym. Zwolennikiem rozbudowy linii jest też wiceprzewodniczący Rady Miasta Arkadiusz Marcinkiewicz. Mimo wysokich kosztów, w ostatecznym rozrachunku, przyniesie to wymierne efekty. Z kolei dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji Roman Maksymiak mówi, że pierwszym powinno być stworzenie studium, które pokaże jak to wszystko będzie wyglądało czy są możliwości techniczne i finansowe, oraz rozeznanie, czy takie połączenie będzie cieszyło się zainteresowaniem mieszkańców. Zdaniem dyrektora MZK wszystko wskazuje na to, że miasto w końcu zapcha się samochodami i część zmotoryzowanych przesiądzie się właśnie do tramwajów.
Komentarze opinie