Zły stan torowiska to główna przyczyna wykolejenia się dwóch tramwajów na ulicy Walczaka. Do pierwszego doszło tuż przed godziną 9, drugi tramwaj wypadł z szyn 2 i pół godziny później dokładnie w tym samym miejscu – na prostym odcinku w rejonie szpitala.
Na szczęście pasażerom nic się nie stało. Mówi dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji Roman Maksymiak.
Mamy wiele torowisk, które są w podobnym stanie jak to przy Walczaka – przyznaje dyrektor Maksymiak i dodaje, że na ich modernizację trzeba ogromnych nakładów finansowych,a w przyszłorocznym budżecie miasta nie ma pieniędzy na ten cel. Dyrektor zapewnia jednak, że bezpieczeństwo podróżnych nie jest zagrożone.
Wśród pasażerów są jednak i tacy, którzy mimo zapewnień bezpiecznie się nie czują.
Komunikacja tramwajowa została wznowiona o godzinie 15.00.
Komentarze opinie