Jestem z urodzenia gorzowianinem mieszkającym od dziesiątek lat w USA. Z racji nostalgii, od jakiegoś czasu obserwuje z zainteresowaniem życie ekonomiczne, kulturalne i społeczne Gorzowa. Ogromnie cieszy mnie założenie Filharmonii Gorzowskiej, która oparta na działaniach i prestiżu osób jak Monika Wolińska i Wojciech Kilar już zapisuje się jako wspaniała instytucja kultury nie tylko w Gorzowie ale tez w kraju.
Cieszy mnie bardzo utworzenie Akademii Gorzowskiej, która mam nadzieje zapisze się jako prawdziwe centrum rozwoju nauki w Gorzowie w połączeniu ze wspaniałymi tradycjami gorzowskiego szkolnictwa średniego, jak II LO, technika elektryczne, mechaniczne, gastronomiczne, i nieistniejące już technika chemiczne, ekonomiczne i budowlane. Jestem bardzo dumny z II LO (mojej ""dziewietnastki"") za systematyczne wysokie plasowanie w ogólnopolskich rankingach liceów ogółnoksztalcacych.
Z zapartym tchem czekam na rewitalizacje przepięknych ulic Mieszka I, Chrobrego, Sikorskiego, Kosynierów Gdyńskich, Kard. Wyszyńskiego (Świerczewskiego), Drzymały, Mickiewicza, itp (jeśli nie pełna rewitalizacje to chociaż poprawienie estetyki i czystości). Chce zauważyć, ze nie chodzi tutaj koniecznie o posiadanie czy otrzymanie funduszy na odnowę, ale chociaż o profesjonalne pomalowanie bram wejściowych i parterów kamienic połączone z zachęceniem mieszkańców tych ulic do schludności i zadbania. Odwołuje się tez tutaj do Urzędu Miejskiego o rozwiązanie problemu pojemników na śmieci (wielkość, ustawianie, i transport); to co się w tej chwili dzieje z kolekcja śmieci w starszych/historycznych dzielnicach miasta to jest po prostu wstyd.
Zauważyłem ze Urząd Miejski opracował niedawno plan rozwoju miasta i powiatu. W tym sensie chciałbym podzielić się następującymi myślami i obserwacjami:
Gorzów ma wspaniale tradycje przemysłu - Stilon, Silwana (przedwojenna Juta), Zakłady Przemysłowe Gorzów, zakłady związane z produkcja leśna (Ośrodek Transportu Leśnego, Gorzowskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego, Gorzowski Zakład Przemysłu Maszynowego Leśnictwa ""Gomad""), zakłady przemysłu lnianego (""roszarnia lnu i konopii""), nie kontynuowana po wojnie fabryka sieci rybackich, i port/stocznia rzeczna. O ile wiem, z tych wspaniałych zakładów przetrwał tylko Stilon, ale w stanie ""szczątkowym"". Gorzów powinien swoje tradycje przemysłowe kontynuować; oczywiście nie sugeruje wskrzeszania starych fabryk czy zakładów, ale wykorzystanie tradycji i etosu miasta, a także ciągle istniejących jeszcze infrastruktur.
Mądre powiązanie strategiczne, planowanie i koordynacja rozwoju Miasta i Akademii Gorzowskiej (szczególnie Wydziału Technicznego) może dać wiele bardzo pozytywnych rezultatów i wspomagać dynamikę rozwoju miasta. Dysponując dobrze wykształcona kadra profesjonalna, Miasto może przyciągnąć i zachęcić do lokowania się w mieście/powiecie poważne firmy techniczne czy technologiczne. A propos, prosta i klarowna nazwa "Akademia Gorzowska" informowałaby gdzie ona się znajduje i z jakim miastem jest związana (nie mówiąc już o reklamie miasta i marki ""Gorzów""). Podobnie można by było pomyśleć o nie skomplikowanej, i łatwej do zapamiętania dla gości zagranicznych, nazwie dla naszego miasta - ""Gorzów"".
Niedawno Miasto zmieniło swoje hasło z ""Gorzów Przystań"" na ""Gorzów w sam raz"". Ryzykując rozpętanie nowej wojny dyskusyjnej sugeruje następujące możliwości na hasło, które powinno nie tylko odzwierciedlać jak Gorzowianie siebie widza i jak chcą żyć - ""w sam raz"", ale raczej sugerować jak my i inni chcą/powinni o naszym mieście myśleć, mówić i pamiętać. W związku z tym sugeruje następujące hasła: Miasto idei, miasto przedsiębiorcze, miasto biznesu, miasto prężne, miasto nauki, miasto postępu, miasto gospodarcze, miasto przyjazne, miasto gościnne, miasto kreatywne.
Gorzów jest otoczony lasami, gdzie mieszkańcy naszego miasta ciągle hołdują starej polskiej tradycji - zbieranie grzybów. Ostatnio, i nie całkiem przypadkowo, uczniowie i absolwenci gorzowskiego Technikum Gastronomicznego odnieśli duże sukcesy kucharskie na range Polski. Wiążąc powyżej wymieniona tradycje grzybiarstwa i sukcesy gastronomiczne Gorzowian można by było stworzyć w Gorzowie ośrodek tradycji/kultury grzybów - produkcja przetworów, specjalistyczne restauracje, festiwale grzybobrania/grzybów, specjalizacje kucharsko-gastronomicze w szkołach, itp.
Przy planowaniu większych projektów Miasto powinno zakładać, ze pieniądze unijne skończą się w 2020 roku, w związku z tym trzeba planować tak, aby projekty były skończone w 2020 albo żeby miasto miało wystarczające fundusze na ukończenie projektów za własne pieniądze po 2020 roku (chodzi żeby uniknąć nieukończonych inwestycji trwających przez lata).
Komentarze opinie