Po tym jak radni sejmiku otworzyli drogę do poręczenia kredytu gorzowskiemu szpitalowi, teraz aktualne staje się teraz pytanie: czy nasza lecznica taki kredyt dostanie, a jeśli tak- to czy będzie w stanie go spłacać. Najpierw trzeba będzie rozpocząć procedurę przetargową na wybór banku, który pożyczki mógłby udzielić.
Podczas sesji sejmiku, radny Jan Świrepo przypomniał, że nie jest to takie proste. Przywołał podobną sytuację z Drezdenka, gdzie o kredyt starał się tamtejszy szpital i okazało się, że do pierwszego przetargu na wybór banku, nie stanął nikt. Dlatego przed gorzowską lecznicą ogromne wyzwanie. I nie chodzi tylko o przygotowanie dokumentacji dla banku, ale także o przyspieszenie procesu restrukturyzacyjnego, czyli także o przyspieszenie zwolnień wśród załogi i zabezpieczenie pieniędzy na odprawy- uważa radna Elżbieta Płonka. Swoją pomoc deklaruje marszałek Andrzej Bocheński. Ma jednak nadzieję, że tym razem uda się uniknąć protestów, jak to było do tej pory. Jego zdaniem- to właśnie załoga i związkowcy, którzy m.in. organizowali strajki i głodówkę przy okazji łączenia trzech zespołów szpitalnych, przyczynili się do zahamowania procesu restrukturyzacji szpitala. Andrzej Bocheński deklaruje, że dopóki jest marszałkiem, zrobi wszystko, by szpitalowi pomóc zarówno w przygotowaniu właściwych dokumentów, jak i w przygotowaniu organizacyjnym jednostki.
Komentarze opinie