Arkadiusz Dera, 43-letni gorzowski nauczyciel wraz z 13-letnim synem Sebastianem ruszają w podróż dookoła świata. Przez 40 dni odwiedzą między innymi Berlin, Bangkok, Sydney i Los Angeles. Ich wielka podróż rozpoczyna się jutro rano.
- Wszystko rozpoczęło się od marzeń – mówi pan Arkadiusz. - Jeśli ktoś marzy o podróżach nie warto przejmować się kosztami .
By syn mógł wyruszyć z tatą, trzeba było wypisać Sebastiana ze szkoły, a obowiązek nauczania syna spadł na rodziców. - To nie była łatwa decyzja - mówi nam trzynastolatek.
Tata i syn swoją wielką przygodę rozpoczynają jutro rano na gorzowskim dworcu PKP
Komentarze opinie