Tajemniczy wędkarz, który uratował tonące w Warcie w ubiegły poniedziałek w Gorzowie babcię z wnuczką, to rencista Tadeusz Szymański.
Nikt nie potrafił powiedzieć jak nazywa się wędkarz bohater, odszedł do domu natychmiast po akcji ratowniczej. Pracownikom Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego udało się odnaleźć pana Tadeusza dzięki włączeniu się do akcji poszukiwawczej gorzowskich mediów.
Już zwijałem wędkę, gdy z barki usłyszałem wołanie pani Jadwigi o pomoc. Zobaczyłem w wodzie kobietę z dzieckiem przypasanym do wózka. Tonąca nie zdążyła chwycić koła ratunkowego, szczotka była za krótka, a wyciągnąć ją udało się dzięki ciężkiemu bosakowi. Uspokoiłem się dopiero gdy usłyszałem płacz dziecka - relacjonuje.
Tonąca kobieta była bardzo opanowana; stale tylko krzyczała "ratujcie dziecko!" - dodał.
Wojewoda Marcin Jabłoński chce osobiście podziękować osobom, dzięki którym nad gorzowskim bulwarem nie doszło do tragedii. Lubuski Urząd Wojwódzki wystąpi do Prezydenta RP z wnioskiem o przyznanie Jadwidze Kaneckiej i i Tadeuszowi Szymańskiemu medalu za ofiarność i odwagę.
Komentarze opinie