Reklama

TŻ Sipma Lublin – Intar Lazur Ostrów Wlkp. 44:46

09/07/2006 23:22
W gorące upalne popołudnie przyszło walczyć w zaległym spotkaniu X kolejki pierwszej ligi żużlowcom TŻ Sipma Lublin i Intaru Lazur Ostrów Wlkp. Mecz był emocjonujący, ciekawy a momentami wręcz dramatyczny. Zwycięstwo odniosła drużyna gości, która w ostatnim biegu podwójnie pokonała parę TŻ Sipma.



Przed rozpoczęciem pojedynku nastąpiły zmiany w awizowanych składach obu ekip. W zespole Intaru Luzar Mikaela Maxa zastąpił Michał Szczepaniak, natomiast z pozycji rezerwowego zadebiutował w barwach ostrowskiego klubu Ricky Kling. W składzie gospodarzy nastąpiła jedna zmiana, Czecha Lubosa Tomicka zastąpił wychowanek Rafał Klimek.

Już w pierwszym biegu trener ostrowian Jan Grabowski do boju posłał debiutanta Rickiego Klinga. Jak się później okazało na swój sposób była to błędna decyzja, gdyż Kling spisał się bardzo słabo i do mety dotarł jako ostatni. Ze startu natomiast niespodziewanie najlepiej wyszedł inny junior przyjezdnych Marcin Liberski, który umiejętną jazdą dowiózł cenne trzy punkty. Na kolejnych pozycjach przyjechali lublinianie i pierwszy bieg zakończył się remisem 3:3.

Drugi wyścig to riposta gospodarzy, a szczególnie Grzegorza Knappa, gdyż Daniel Jeleniewski nieskutecznie atakował Mariusza Węgrzyka. Bieg trzeci to wielki dramat Australijczyka Adama Shieldsa. Tuż po starcie „przedłużył prostą” Słoweniec Matej Ferjan w wyniku tego zabrakło miejsca dla Shieldsa, który z całym impetem uderzył w bandę. Z pewnością inaczej ten upadek zakończyłby się gdyby były zamontowane na torze przy. Al. Zygmuntowskich dmuchane bandy. Australijczyk długo nie podnosił się z toru .Po kilku minutach w karetce pogotowia odjechał do szpitala na szczegółowe badania. Diagnozy lekarskie były bardzo pesymistyczne i wykazały odnowienie kontuzji miednicy. Być może Adama Shieldsa nie ujrzymy już w tym roku na żużlowych torach. W powtórce tej gonitwy pierwsze podwójne zwycięstwo odniosła drużyna Intaru, która miała jasny cel……… wygrać to spotkanie.




Adam Shields leży na torze


Po stracie Shieldsa lubelscy kibice praktycznie już nie wierzyli, że mecz z podopiecznymi Jana Grabowskiego da się przechylić na swoją korzyść i na to się zanosiło, bo żużlowcy TŻ Sipma nie mogli wygrać ani jednego biegu, a jeśli się nie spełnia się takiego warunku o wygraniu meczu nie może być przecież mowy. Po ósmym wyścigu na tablicy wyników widniał wynik 30:18 dla gości i o optymizmie w szeregach lublinian nie mogło być mowy. Jak się później okazało do czasu.

Od gonitwy dziewiątej mogliśmy oglądać odmienioną ekipę TŻ Sipma, a to za sprawą Grzegorza Knappa. Start do tego biegu wygrał startujący z rezerwy taktycznej Czech Bohumil Brhel, na ostatniej pozycji natomiast jechał Knapp, jednak nie długo, gdyż już na pierwszym okrążeniu zdołał wyprzedzić Ferjana. Na tym się nie skończyło. Później przyszła kolej na Tomasza Jędrzejaka. Przez trzy okrążenia Grzesiek nękał atakami popularnego „Ogóra” dopiął swego na ostatnich metrach i o błysk szprychy okazał się od niego lepszy.

Na kolejny ciekawy wyścig kibice nie musieli długo czekać. W jedenastej odsłonie dnia „obudził” się Szwed Andreas Messing, który dotychczas startował z mizernym skutkiem. Wygrany start pozwolił mu dowieść biegowe zwycięstwo. Jednak o wiele ciekawiej działo się ponownie za sprawą Knappa, który na dystansie zdołał minąć znów Ferjana i Jędrzejaka. Kiedy i ta gonitwa zakończyła się w stosunku 5:1 dla gospodarzy stało się jasne, że końcówka tego meczu będzie bardzo emocjonująca, i tak w rzeczywistości było.




Grzegorz Knapp najbardziej waleczny żużlowiec TŻ Sipma w meczu z Intarem


Przed gonitwami nominowanymi przewaga gości wynosiła już tylko dwa „oczka” i w ostatnich biegach mogło się wszystko zdarzyć, a tutaj sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie.

Czternasty wyścig to popisowa jazda lublinian, a dokładniej Jacka Rempały i Daniela Jeleniewskiego. Mimo nacisków gości udało się ten bieg zwyciężyć podwójnie, co spowodowało, że przed ostatnim akordem spotkania prowadzili już gospodarze 43:41.

Wygrana była na wyciagnięcie ręki, lecz zabrakło niestety zimnej krwi, którą zachowali przyjezdni. Piętnasty wyścig zakończył się ku rozpaczy lublinian w stosunku 1:5 da Intaru co oznaczało jedno…… minimalną porażkę 44:46. Na nic zdały się szaleńcze ataki Grzegorza Knappa, które umiejętnie blokował aż do samej mety Mariusz Węgrzyk.

Podsumowując należy powiedzieć, że nalezą się spore brawa dla gospodarzy za nawiązanie wyrównanej walki z ekipą Intaru Lazur, która wielkimi krokami zbliża się do ekstraligi. Do wygranej zabrakło nie wiele. Niestety pech nie opuszcza lublinian. W piątek dotknął on ponownie Adama Shieldsa. Już w niedzielę jednak kolejny zaległy mecz. Tym razem żużlowcy TŻ Sipma Lublin na wyjeździe zmierzą się ze Startem Gniezno.


Intar Lazur Ostrów

1. Mariusz Węgrzyk (1*,2,3,2,2*) 10+2
2. Michał Szczepaniak (2,1*,2*,0,0) 5+2
3. Tomasz Jędrzejak (3,2*,1,1,1) 8+1
4. Matej Ferjan (2*,3,d,0) 5+1
5. Peter Karlsson (2,3,3,2,3) 13
6. Marcin Liberski (3,d,0,-) 3
7. Sebastian Brucheiser (-,1,1*) 2+1
8. Ricky Kling (0) 0

TŻ Sipma Lublin

9. Grzegorz Knapp (3,2,2*,1*,2*,1) 11+3
10. Maciej Michaluk (-,-,-,-) 0
11. Bohumil Brhel (1,3,3,2,3,d) 12
12. Adam Shields (u,-,-,-) 0
13. Jacek Rempała (3,1,1,3,3) 11
14. Rafał Klimek (2,0,0,-) 2
15. Andreas Messing (1*,d,1,3,0) 5+1
16. Daniel Jeleniewski (0,0,1,2*) 3+1

Bieg po biegu:

1. 69.46 Liberski, Klimek, Messing, Kling 3:3
2. 68.75 Knapp, Szczepaniak, Węgrzyk, Jeleniewski 3:3 (6:6)
3. 69.42 Jędrzejak, Ferjan, Brhel, Shields (u/ns) 1:5 (7:11)
4. 68.88 Rempała, Karlsson, Brucheiser, Messing (d/4) 3:3 (10:14)
5. 69.08 Brhel, Węgrzyk, Szczepaniak, Jeleniewski 3:3 (13:17)
6. 68.48 Ferjan, Jędrzejak, Rempała, Klimek 1:5 (14:22)
7. 68.37 Karlsson, Knapp, Messing, Liberski (d/4) 3:3 (17-25)
8. 68.87 Węgrzyk, Szczepaniak, Rempała, Klimek 1:5 (18:30)
9. 68.90 Brhel, Knapp, Jędrzejak, Ferjan (d/4) 5:1 (23:31)
10. 67.90 Karlsson, Brhel, Knapp, Liberski 3:3 (26:34)
11. 69.17 Messing, Knapp, Jędrzejak, Ferjan 5:1 (31:35)
12. 68.98 Brhel, Węgrzyk, Brucheiser, Messing 3:3 (34:38)
13. 68.78 Rempała, Karlsson, Jeleniewski, Szczepaniak 4:2 (38:40)
14. 69.52 Rempała, Jeleniewski, Jędrzejak, Szczepaniak 5:1 (43:41)
15. 68.74 Karlsson, Węgrzyk, Knapp, Brhel (d/4) 1:5 (44:46)

Sędziował: Zdzisław Fyda z Krakowa
Startowano wg. II zestawu
NCD – (67.90) uzyskał w wyścigu X, Peter Karlsson

Widzów: ok. 1 500
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do