Nieszczelne okna i drzwi wejściowe, brak odpowiedniej izolacji ścian, a co za tym idzie niedogrzane klasy i skracane lekcje. Gorzowskie szkoły walczą ze skutkami ostatnich mroźnych dni. Problem dotyczy przynajmniej kilkunastu szkół.
- Zajęcia w zimnych klasach wpływają na jakość kształcenia naszych dzieci – mówił podczas specjalnie zwołanej konferencji radny PO Stefan Sejwa.
Na wymianę starej stolarki potrzeba ponad 7 milionów złotych. To dużo zwłaszcza dla skromnego budżetu Gorzowa. – Musimy poszukać pieniędzy choćby na wkład własny, gdy pojawi się możliwość pozyskania środków zewnętrznych na termomodernizacje budynków – mówi przewodniczący klubu PO Robert Surowiec.
Radni chcą prosić urzędników o wykaz, ile pieniędzy udaje się zaoszczędzić na ogrzewaniu w szkołach, w których przeprowadzono kompleksową termomodernizację
Komentarze opinie