Pieniądze zarabiane przez szkoły wpływać mają do budżetu miasta, a nie na specjalne rachunki placówek oświatowych. Chce tego gorzowski magistrat. Suma nie jest mała, bo chodzi o 12 milionów złotych rocznie. W ten sposób udałoby się zwiększyć przyszłoroczny budżet miasta i zachować narzucone przez ustawę o finansach publicznych wskaźniki. Chodzi o to, by bieżące wydatki miasta nie były większe jak dochody.
Od 2010 roku pieniądze zarobione przez szkoły, głównie z dzierżawy pomieszczeń, trafiają na specjalne rachunki. Placówki korzystają z nich, by opłacać bieżące rachunki, a gdy pieniądze zostają, wykonują na przykład remonty. Mimo że urzędnicy zapewniają, że takie zmiany nie wpłyną na kondycję finansową szkół, w placówkach pojawia się mała niepewność. Mówi dyrektor Zespołu Szkół nr 13 Tadeusz Wierzbicki:
Wiceprezydent Alina Nowak uspokaja i zapewnia, że wszystkie zarobione przez szkoły pieniądze, mimo że trafiłyby do budżetu miasta, wrócą do szkół.
Ostateczna decyzja należy jednak do radnych. Ci podejmą ją podczas najbliższej środowej sesji Rady Miasta.
janik Hehee Radni nie darują! Jest kasa do wyjęcia to wyjmą i wsadzą do wspólnej kieszeni. A stamtąd wyjdą resztki...