Grupa około stu pracowników agencji pracy czasowej, zatrudnionych w gliwickiej fabryce Opla, musi odejść z zakładu, bo minął termin zawartych z nimi umów o pracę. Zastąpią ich inni pracownicy, także czasowi.
Związkowcy uważają taką praktykę za niesprawiedliwą i chcą jej zmiany. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że zakład chciałby zatrudniać tych pracowników nadal, ale zgodnie z zasadami zatrudniania pracowników czasowych nie ma już takiej możliwości. Wszystkim odchodzącym zaproponowano inną pracę w spółkach kooperujących z fabryką.
Komentarze opinie