Hałasują, jeżdżą na rowerkach i grają w piłkę straż miejska otrzymuje bardzo wiele zgłoszeń, dotyczących bawiących się w parkach dzieci. Okazuje się, że są gorzowianie, którzy wymagają od miejskich strażników, by czuwali nad ciszą i spokojem w miejskich parkach. Jak mówi zastępca komendanta Straży Miejskiej Ireneusz Taras, parki są miejscami, które mają właśnie służyć rekreacji.
Maluchy korzystające z parkowych alejek nie są narażone np. na potrącenie przez samochód. Ale nie tylko one przeszkadzają co niektórym. Jak mówi Ireneusz Taras, zgłaszane są nawet takie przypadki, kiedy ktoś chce odpocząć i rozkłada na trawniku koc. Zgłaszający uważają takie zachowania za wysoce niestosowne. Na szczęście, nie wszyscy gorzowianie tak właśnie uważają. Wielu z nich twierdzi, że miejsca na odpoczynek w parku może znaleźć każdy. Gdy wygonimy dzieci z parków i zarezerwujemy je dla osób lubiących ciszę, to nasze pociechy będą hałasowały pod oknami domów i bloków, w pobliżu których mieszkają. Będzie to z pewnością bardziej dokuczliwe dla osób, którym przeszkadzają one już teraz twierdzi większość zapytanych.
Komentarze opinie