Stilon Gorzów - KS Polkowice 29.08.2015r., godz. 17

4. kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej: Stilon Gorzów - KS Polkowice 29.08.2015r., godz. 17, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej 1 w Gorzowie

Po trzech meczach "niebiesko-biali" nie są w zbyt komfortowej pozycji, zajmując 11. miejsce w ligowej tabeli. Zaledwie jedno zwycięstwo z inauguracji z Budowlanymi Lubsko (4:0) oraz punkt urwany w poprzedniej kolejce rezerwom Miedzi Legnica (1:1) daje cztery "oczka" w dorobku ekipy Artura Andruszczaka. Najbardziej pechowy okazał się pojedynek ze Ślęzą Wrocław, który Stilon przegrał przed własną publicznością 1:3. Po dobrej pierwszej połowie i bramce Kordiana Ziajki znacznie gorzej było w drugich 45 minutach. Gospodarze nie wytrzymali kondycyjnie przy dolnośląskiej drużynie.

Teraz przyjdzie im się zmierzyć z kolejnym zespołem z tego regionu, aktualnym liderem III ligi i tegorocznym beniaminkiem - KS Polkowice. Podopieczni Jarosława Pedryca w trzech dotychczasowych pojedynkach zgarnęli komplet punktów, wygrywając 4:2 z Foto Higieną Gać, 3:1 z Formacją Port 2000 w Mostkach i 4:0 z Bystrzycą Kąty Wrocławskie. Po drodze rozegrali też spotkanie okręgowego Pucharu Polski z Odrą Ścinawa, którego losy rozstrzygnęły się dopiero w rzutach karnych i polkowiczanie awansowali dalej po zwycięstwie 4:3 (2:2 w regulaminowym czasie gry).

Zdecydowanym liderem formacji ofensywnej tej ekipy jest Krzysztof Drzazga, autor czterech trafień. Dwa gole mniej ma pomocnik Maciej Bancewicz. Do tego aż piątka zawodników ma po jednej bramce na swoim koncie, z czego czterech to obrońcy. Beniaminek radzi sobie więc znakomicie, jest groźny ze skrzydeł, a strzelić może praktycznie każdy. Z pewnością będzie to trudny rywal dla szukającego wciąż dobrego systemu Stilonu. Gorzowianom pomagać będą jednak "ściany", gdyż mecz rozegrają przed własną publicznością. Dodatkową motywacją będzie też chęć odniesienia premierowego zwycięstwa u siebie i powetowania sobie porażki ze Ślęzą. Równie dobrze może to jednak sparaliżować. "Niebiesko-biali" niejednokrotnie pokazali, że są silnym zespołem, który mógłby grać na wyższym szczeblu. Ten pojedynek muszą najpierw rozegrać w głowie i odpowiednio przygotować się również pod względem wytrzymałościowym.

Autor: Marcin Malinowski