W uzupełnieniu do niedawno prezentowanej statystyki kradzieży samochodów w Polsce prezentujemy dane dotyczące sytuacji w Niemczech. Jak wynika z danych niemieckiego stowarzyszenia branży ubezpieczeniowej GDV, w roku 2003 złodzieje ukradli nad Renem 31 707 aut osobowych. Z roku na rok liczba poszkodowanych właścicieli stopniowo się zmniejsza, tym bardziej że jeszcze w roku 1993 łupem złodziej padły aż 105 543 auta. Wracając do statystyk za rok 2003, zanotowano bardzo duży wzrost liczby kradzieży samochodów marki Skoda (+75,3% rok po roku), Peugeot (+7%) oraz SEAT (+6,2%). Wśród marek niemieckich widoczny był spadek liczby kradzieży od 20,8% w przypadku Mercedesów i 13,9% w przypadku BMW, aż do 5,7% w przypadku VW i 4,1 w przypadku Opli. Znacząco spadła również liczba kradzieży pojazdów marek japońskich - Toyoty (-25,3%), Mazdy i Nissana (-18,6%).
Jak obliczyli specjaliści z GDV, w przeliczeniu na tysiąc pojazdów największe ryzyko ewentualnej kradzieży obejmuje właścicieli samochodów marki Isuzu (2,9%), Audi (2,5%), Trabantów (2%), Porsche (1,9%) i VW (1,5%). Z drugiej strony, najmniejsze zagrożenie kradzieżą występuje teoretycznie w przypadku samochodów marki Daihatsu, Subaru i Daewoo (0,3%). W rozbiciu na poszczególne modele okazuje się, że "największą popularnością" wśród złodziei cieszył się u naszych zachodnich sąsiadów model BMW X5.
W przeliczeniu liczby skradzionych aut na tysiąc mieszkańców Niemcy miały w roku 2003 wskaźnik 0,38, natomiast w Polsce było to 1,44 (dane za rok 2004).
Komentarze opinie