Stal Gorzów wygrała w meczu na szczycie I ligi żużlowej z Intarem Ostrów 50-39

Stal Gorzów wygrała w meczu na szczycie I ligi żużlowej z Intarem Ostrów 50-39. Zwycięstwo gorzowianie zapewnili sobie dopiero w końcówce, a wcześniej kibice mocno drżeli o rezultat spotkania.
Intar bowiem długo prowadził, a w zespole Stanisława Chomskiego zawodzili Hlib i Kylmaekorpi. Intar wygrywał aż do 8 biegu, kiedy prowadzenie gości wynosiło 27-21. Stal wygrała do tego momentu tylko raz - 4-2 w 4 wyścigu i komplet kibiców zgromadzony na stadionie mógł się mocno obawiać o ostateczny wynik meczu. W tym momencie gorzowianie obudzili się, zaczęli odrabiać straty i atmosfera na stadionie zmieniła sie zupełnie. Kibice szaleli ze szczęścia, kiedy Stal wygrywała kolejne biegi. A odnotować warto, że w ostatnich 7 wyścigach nasza drużyna zwyciężyła aż 5-krotnie. Zwycięstwo zapewniła Stali wygrana 5-1 w 14 wyścigu, kiedy Zetterstroem i Hlib podwójnie wygrali ze Screenem i Gjedde. Wynik brzmiał wtedy 45-39 i było po meczu. Ostatni bieg Stal wygrała 5-0 dzięki...gapiostwu gości. Karlsson i Max wyjechali na tor w kaskach w nieprawidłowych kolorach i sędzia wykluczył obydwu żużlowców z Ostrowa. Ostatecznie Stal wygrała jedenastoma punktami i umocniła się na I miejscu w tabeli.